LUBIN. Nowoczesne silniki, kamery rejestrujące przebieg trasy, urządzenie, które umożliwia przechył pojazdu – by ułatwić wjazd wózkom – zestawy głośnomówiące oraz tablice informujące o kolejnych przystankach. Z takimi udogodnieniami spotkają się mieszkańcy, którzy korzystają z lubińskiej komunikacji miejskiej. W zajezdni PKS pojawiło się kolejnych dziewięć autobusów.
– Łącznie zakupiliśmy dziewiętnaście pojazdów, jednak z uwagi na finanse, nie chcieliśmy oddawać do użytku wszystkich naraz. Zadecydowaliśmy, że pierwsze dziesięć wyjedzie na ulice miasta w marcu 2011 roku, a reszta na przełomie lutego i marca tego roku – tłumaczy Kazimierz Ziółkowski, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Lubinie.
Wartość 19 pojazdów wyniosła ponad 17 mln zł. – Z czego 13,9 mln pokryje fundusz Regionalnego Programu Operacyjnego – uzupełnia prezes.
Nowe autobusy pojawiły się w Lubinie dzięki konkursowi, organizowanemu przez urząd marszałkowski województwa dolnośląskiego, który został rozstrzygnięty w lutym zeszłego roku. – Wraz z czterema innymi miastami zostaliśmy wyłonieni spośród 28 kandydatów o dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego, który propagował używanie autobusów przyjaznych środowisku i pasażerom – informuje prezes Ziółkowski.
Dzięki ostatniemu zakupowi średnia wieku lubińskich pojazdów komunikacji miejskiej wynosi jedynie 3,5 roku. – Chciałbym znać drugie takie miasto w Polsce, gdzie cały tabor jest równie młody – żartuje prezes.
Jak informuje Kazimierz Ziółkowski, autobusy pojawią się na ulicach, gdy tylko zostaną odpowiednio przygotowane do jazdy. – Musimy zamontować w nich nadajniki GPS, które będą służyły nawigacji danego pojazdu. W ten sposób będziemy kontrolować punktualność kierowców – wyjaśnia.
Wjazd dziewięciu nowoczesnych MAN-ów na ulice Lubina będzie bez wątpienia wielkim momentem dla miasta. – Mam tylko nadzieję, że mieszkańcy uszanują te pojazdy. One tak naprawdę nie będą służyć nikomu innemu, jak właśnie pasażerom korzystającym z naszych usług – podsumowuje Kazimierz Ziółkowski.
Miastami – które, podobnie jak Lubin, znalazły się w szczęśliwej piątce – są: Wrocław, Jelenia Góra, Wałbrzych oraz Bolesławiec.