Wiozła dziecko w kradzionym wózku

20

Jak gdyby nigdy nic wiozła swoje dziecko w… kradzionym wózku. Miała pecha, bo swoją własność rozpoznała właścicielka, która natychmiast powiadomiła policję.

– Kobieta spacerowała ze swoim dzieckiem po osiedlu Centrum w Lubinie. W pewnym momencie zauważyła kobietę wiozącą dziecko w wózku. Pani rozpoznała swoją własność, która jakiś czas temu została skradziona. Podeszła więc, aby się upewnić czy to na pewno jej wózek. Zażądała zwrotu. Nowa właścicielka utrzymywała jednak, że to musi być pomyłka, bo wózek należy do niej. Gdy prawda wyszła na jaw, 20-latka zabrała swoje dziecko oraz zakupy ze skradzionego wózka i uciekła – relacjonuje oficer prasowy lubińskiej policji, aspirant sztabowy Jan Pociecha.

Pokrzywdzona o całej sytuacji powiadomiła dyżurnego lubińskiej policji, który skierował na miejsce policjantów z wydziału kryminalnego. – Na podstawie zebranych informacji dotyczących wyglądu sprawczyni funkcjonariusze wytypowali kobietę, która mogła dokonać tej kradzieży. Udali się więc do jej domu, gdzie została zatrzymana. Kobieta w rozmowie z policjantami przyznała się do tego, że zabrała wózek pozostawiony bez opieki, bo gdy go zobaczyła to tak jej się spodobał, że postanowiła go ukraść – dodaje Jan Pociecha.

Teraz 20-letnia lubinianka za kradzież odpowie przed sądem. Za czyn, którego się dopuściła może jej grozić kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna.


POWIĄZANE ARTYKUŁY