Wieś równa do miasta

23

Kilkuset uczniów gminnych szkół korzysta z dodatkowych zajęć. Bezpłatnie dokształcają się między innymi z matematyki, języka polskiego, niemieckiego, a także poprawiają swoje zdolności wymowy na warsztatach logopedii. Wkrótce okaże się, czy projekt zdał egzamin. Kończy się właśnie pierwszy cykl zajęć. Kolejne w przyszłym roku szkolnym.

 

Dodatkowe zajęcia mają pomóc dzieciom z podlubińskich wsi w przyszłej edukacji. W ten sposób władze gminy chcą wyrównać ich szanse w stosunku do młodych, którzy kształcą się w mieście.

– Zajęć wyrównawczych nigdy dosyć. Myślę, że ten projekt się sprawdzi – mówi Lucyna Szudrowicz, dyrektor Szkoły Podstawowej w Raszówce, która bierze udział w projekcie „Równe szanse edukacyjne uczniów wiejskiej gminy Lubin”. – A to czy dodatkowe zajęcia pomogły, dowiemy się dopiero pod koniec roku – dodaje z uśmiechem.

Ze szkoły w Raszówce z dodatkowych zajęć korzysta 65 uczniów. W sumie w całej lubińskiej gminie jest takich uczniów 253 – ze szkół w Siedlcach, Szklarach Górnych, Krzeczynie Wielkim, Niemstowie i Osieku.

Uczestnicy zostali wytypowani przez wychowawców. Wybrani zostali między innymi ci, którzy mieli kłopoty z nauką lub zaświadczenie z poradni psychologiczno-pedagogicznej. Rodzice dzieci musieli jednak wyrazić zgodę.

– Tylko na zajęcia logopedyczne było więcej chętnych niż miejsc. A na pozostałe nie było już takiego oblężenia – wyjaśnia dyrektor szkoły w Raszówce. – Są tacy uczniowie, którzy chętnie chodzą na zajęcia, ale i tacy, których trzeba zmobilizować – dodaje.

Zajęcia w zależności od ich rodzaju odbywają się raz w tygodniu albo raz na dwa tygodnie. W grupach jest od trzech do ośmiu osób. Tylko na zajęciach logopedycznych są w grupie cztery osoby. Dzieci uczy czterdziestu trzech nauczycieli i specjalistów. W projekt zaangażowanych jest sześciu koordynatorów.

Projekt współfinansowany jest przez Unię Europejską. Kosztował trochę ponad milion złotych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY