Wiemy już, o ile wzrosną rachunki za prąd

11599

Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy na sprzedaż i dystrybucję energii dla pięciu największych spółek na rynku polskim. Wśród nich są Tauron Sprzedaż i Tauron Dystrybucja, które zaopatrują w prąd m.in. Lubin.

Fot. BM

Z wyliczeń URE wynika, że średni miesięczny rachunek za prąd w przyszłym roku wzrośnie nam o 83,1-85,4 zł – mowa o odbiorcach, którzy z Tauronem zawarli tzw. umowy kompleksowe, obejmujące i sprzedaż, i dystrybucję energii.

Jeśli ktoś zdecydował się na wybór innego sprzedawcy, nie powinien liczyć na dużo niższe rachunki. Poziom podwyżek cen prądu w całym kraju jest porównywalny.

W komunikacie o zatwierdzonych taryfach na rok 2023 URE podał, o ile więcej będą musieli zapłacić klienci największych polskich spółek energetycznych:

źródło: Urząd Regulacji Energetyki

Wyliczenia te dotyczą najpopularniejszej taryfy dla gospodarstw domowych, czyli G11, przy założonym rocznym zużyciu energii na poziomie 2,5 MWh. Prąd według tej taryfy kupuje około 13,5 mln osób, czyli 87 proc. ogółu klientów indywidualnych. G11 oznacza stałą cenę energii przez całą dobę.

Przy okazji warto pamiętać, że od Nowego Roku zaczną obowiązywać limity rocznego zużycia energii. Podstawowy to 2 MWh – jeśli gospodarstwo domowe zużyje tyle prądu w ciągu roku, będzie mieć rachunki wystawiane według cen ze stycznia 2022 r. Wyższe limity przysługują rodzinom z osobą niepełnosprawną (2,6 MWh rocznie) oraz rolnikom i rodzinom posiadającym Kartę Dużej Rodziny (3 MWh).

W nowym roku oszczędne gospodarowanie energii będzie miało zatem olbrzymie znaczenie. Za prąd pobrany ponad przepisowe limity, jego sprzedawca będzie mógł naliczyć cenę do 0,693 zł/kWh. Przesył energii, który jest osobną pozycją na fakturze, będzie rozliczany według osobnej taryfy dystrybucyjnej na rok 2023.

źródło: Urząd Regulacji Energetyki

POWIĄZANE ARTYKUŁY