Wielkie emocje w meczu z Rapidem

2081

KGHM MKS Zagłębie Lubin po raz kolejny zagrało znakomite spotkanie na najwyższym poziomie, ale nie zdobyło historycznych punktów w Lidze Mistrzyń. Licznie zgromadzeni w hali RCS w kibice oglądali wyrównane i emocjonujące spotkanie, ale bez happy endu. Rapid wygrał w Bukareszcie jedną bramką, w Lubinie rzucił od mistrzyń Polski o trzy bramki więcej.

Miedziowe mierzyły się z jedną z najlepszych rumuńskich ekip. Rapid wygrał ostatnio szlagierowe spotkanie z derbowym rywalem CSM, KGHM MKS Zagłębie swój szlagier rozegra w środę, kiedy podejmować będzie MKS FunFloor Lublin. Podopieczne Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej w rundzie rewanżowej EHF Champions League spisują się dużo lepiej niż w pierwszej rundzie, ale wciąż czekały na historyczne punkty.

Lubinianki zaczęły znakomicie, mocno w obronie i skutecznie w ataku, dzięki czemu złapały wiatr w żagle. W drugiej minucie było 1:1, ale za chwilę KGHM MKS Zagłębie prowadziło 3:1. Mistrzynie Polski poszły za ciosem, przez co już w siódmej minucie o czas poprosił szkoleniowiec Rapidu David Montes. Po krótkiej przerwie to wciąż lubinianki nadawały ton grze  i jeszcze powiększały swoją przewagę. Przed upływem kwadransa KGHM MKS Zagłębie wygrywało już 10:6, grając skuteczny i widowiskowy handball. W kolejnych minutach miejscowym zdarzył się przestój, co szybko wykorzystały rywalki, rzucając cztery bramki z rzędu i doprowadzając do remisu. Później do głosu znów doszły lubinianki i z wyniku 10:10 w kilka minut zrobiło się 14:11. Niesione żywiołowym dopingiem swoich kibiców Miedziowe po znakomitej pierwszej połowie wygrywały z Rapidem 15:13.

Od początku drugiej połowy oglądaliśmy mniej bramek. W pierwszych ośmiu minutach po zmianie stron Rapid trafiał dwukrotnie, KGHM MKS Zagłębie raz. Wynik cały czas oscylował w okolicach remisu, co zwiastowało kolejne emocje. W 40. minucie mistrzynie Polski wygrywały 17:16, ale po chwili znów mieliśmy remis. Na pierwsze prowadzenie rumuński zespół wyszedł kwadrans przed końcem spotkania, było 19:18, a później 21:18. Lubinianki wróciły do gry, ale w końcówce spotkania pogubiły się duńskie sędziny, podejmując niezrozumiałe decyzje na niekorzyść mistrzyń Polski. Cztery minut przed zakończeniem spotkania na tablicy wyników było 20:23. Skończyło się wynikiem 21:24.

KGHM MKS Zagłębie: Zima, Maliczkiewicz – Pankowska, Przywara 4, Górna 4, Zych, Drabik 1, Szarkova, Milczarczyk, Michalak 6, Bujnochova, Kochaniak-Sala 4, Matieli 1, Jureńczyk 1, Milojević.

CS Rapid: Ciuca, Kapitanović, Sandru – Gonzalez Ortega, Kassoma 1, Lopez, Neesgaard 3, Korsos 6, L. Kanor 3, O. Kanor 3, Ostase, Hernandez, Badea 1, Polman 2, Janjusević 5, Ilie.

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY