Piłka ręczna kobiet w pigułce! Tak można podsumować w jednym zdaniu dzieło Franciszka Hawrysza, twórcy piłki ręcznej w naszym regionie. Książka pod tytułem „Piłka ręczna kobiet w Lubinie w latach 1968-2011”, nie ma jeszcze większego nakładu. Dlatego dzieło będzie można nabyć na wieczorze autorskim historyka kultury fizyczek, Franciszka Hawrysza, który odbędzie się 15 listopada o godzinie 18.00 w lokalu Sport Fun Pub, przy ulicy Karkonoskiej 1 (była Beatka).
Wszyscy fani lubińskiego szczypiorniaka mogą poznać człowieka, od którego wszystko się zaczęło. – Zbierałem dobrych sportowców dosłownie z ulicy. Jeśli widziałem, że ktoś warunkami fizycznymi nadawałby się na piłkarza ręcznego, zagadywałem go i pytałem czy nie zechciałby zająć się tym sportem. Często właśnie z takich ludzi wyrastali wspaniali sportowcy – mówi Franciszek Hawrysz.
Książka nie jest jedynie spisem dat i wydarzeń dotyczących piłki ręcznej w Lubinie. Zawarte w niej są problemy z jakimi borykał się lubiński szczypiorniak oraz wypowiedzi ludzi związanych z tym sportem w naszym regionie. – Jechałem przez Lubin z Nowej Soli do Koszalina, gdzie miałem podjąć pracę w Gwardii Koszalin. Kiedy zobaczyłem trening piłkarek ręcznych na boisku Szkoły Podstawowej Nr1 w Lubinie, wysiadłem z autobusu i zacząłem się przyglądać treningowi, który prowadził trener Franciszek Hawrysz. Po krótkiej wymianie zdań, Franciszek Hawrysz zaproponował mi pracę nauczyciela wychowania fizycznego i pracę trenera MKS „Cuprum” na co wyraziłem zgodę. I tak wszystko się zaczęło. – wspomina Julian Krasiński, trener drużyny seniorek. Takich relacji w książce jest więcej. Każdy kto chciałby nabyć dzieło, będzie mógł to zrobić na wieczorze autorskim.