Dwa dni więcej dało nam w tym roku Ministerstwo Finansów na złożenie deklaracji podatkowych. Zwykle rozliczyć trzeba się do 30 kwietnia, w tym roku ten dzień wypadka jednak w sobotę, dlatego wybrano najbliższy termin, tak, by nie skracać czasu na rozliczenie. Padło na drugiego maja.
„Jeśli pracownik w 2010 roku uzyskiwał dochody opodatkowane według skali podatkowej, musi rozliczyć się do 2 maja na druku PIT-37 albo PIT-36 – czytamy w oficjalnym komunikacie Ministerstwa Finansów.
– Mimo że termin rozliczenia jest wszystkim znany, wielu podatników czeka do ostatniej chwili. Dwa ostatnie tygodnie kwietnia to czas, w którym dociera do nas najwięcej rozliczeń – twierdzi Danuta Kozik, zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego w Lubinie. – Ci którzy zwlekają zapewne wykorzystają też te dwa dodatkowe dni – przypuszcza.
Ministerstwo Finansów dodaje również, że podatnicy, którzy chcą być rozliczeni przez pracodawcę, muszą go o tym poinformować najpóźniej do 10 stycznia.