Widzialna Ręka na czas epidemii

4268

Może zrobić komuś zakupy, pomóc załatwić jakąś sprawę, wyprowadzić psa – w mediach społecznościowych, jak grzyby po deszczu pojawiają się kolejne grupy, które chcą pomagać tym, którzy tego potrzebują. Od soboty również w Lubinie funkcjonuje grupa Widzialna Ręka, ale nie tylko ona oferuje swój czas i pomoc… Coraz częściej wsparcie od mieszkańców otrzymują również ci, którzy czuwają nad naszym zdrowiem, czyli lekarze, ratownicy i pielęgniarki.

Okazało się, że pandemia koronawirusa i wprowadzone przez rząd obostrzenia z tym związane mają też swoje dobre strony – pokazały, jak dużo jest wśród nas osób empatycznych, myślących o innych. Ludzie się jednoczą i niosą pomoc sobie nawzajem.

Niektórzy wieszają na klatkach schodowych w swoich blokach, na swoim osiedlu ogłoszenia z numerem telefonu i informacją, że są gotowi pomóc. Inni podobne informacje zamieszczają w internecie. Na Facebooku funkcjonuje m.in. ogólnopolska grupa Widzialna Ręka, gdzie można nie tylko zaoferować pomoc, ale również napisać, jeśli jej potrzebujemy. Powstało też kilka mniejszych, regionalnych wersji tej grupy. Od soboty działa również lubińska i szybko przybywa jej członków – w tej chwili jest tu ponad 400 osób. Grupę znajdziecie TUTAJ.

– Zobaczyłem, że funkcjonuje ogólnopolska grupa Widzialna Ręka, ale osobom z Warszawy ciężko byłoby pomóc tym, którzy mieszkają tutaj, dlatego postanowiłem stworzyć grupę lokalną – mówi Przemysław Napora, który wraz ze swoją żoną również zaoferował pomoc innym. – Coraz więcej osób się przyłącza. Na razie otrzymaliśmy numer do jednej pani, 80-letniej, której trzeba będzie zrobić zakupy. Pytamy też sąsiadów, czy nie potrzebują pomocy – dodaje.

Małżeństwo wywiesiło również u siebie na klatce informację, że jeśli tylko trzeba, mogą komuś pójść po zakupy czy do apteki. Taki plakat każdy może ściągnąć z internetu, wydrukować, wpisać swój numer telefonu i wywiesić w swojej okolicy. Podobny afisz można też stworzyć samemu.

Do akcji #PomagamySobie #PomagajmySobie przyłączają się nie tylko indywidualne osoby, ale i przedsiębiorcy czy większe grupy. Jeden z lubińskich sklepów oferuje osobom starszym, rodzicom pilnującym dzieci czy chorym bezpłatne przewiezienie zakupów na terenie Lubina.

Pomagają również członkowie HDK „Legion Maltański”. Wystarczy do nich zadzwonić, a zrobią zakupy i dowiozą na terenie Lubina, Polkowic czy Głogowa.

W tych wszystkich akcjach akcji chodzi przede wszystkim o osoby starsze, których lęk przed koronawirusem dotyka najbardziej, które mogą się bać wyjść po zakupy czy do apteki. To właśnie ci najstarsi są bowiem najbardziej narażeni na zachorowanie.

– Chcielibyśmy też pomóc personelowi szpitala i ratownikom, żeby wiedzieli, jak bardzo doceniamy ich pracę – dodaje Przemysław Napora, zachęcając do kontaktu w grupie Widzialna Ręka lekarzy i ratowników, by powiedzieli, czego im brakuje, jak można im pomóc, ale też restauracje, które chciałyby dostarczyć medykom bezpłatnie jedzenie.

Takie wsparcie otrzymali już członkowie Zespołów Ratownictwa Medycznego w Legnicy i Dyspozytorzy Skoncentrowanej Dyspozytorni Medycznej w Legnicy, o czym poinformowali, dziękując na swoim Facebooku.

Ale pomysłów na podziękowanie pojawia się znacznie więcej. We Wrocławiu na przykład jedna z korporacji taksówkarskich ruszyła z akcją #WozimyBohaterów, oferując bezpłatne przejazdy „każdemu, kto w czasie epidemii pracuje w systemie ochrony zdrowia we Wrocławiu w szpitalach objętych działaniami na rzecz walki z wirusem, by szybko i bezpiecznie mógł wrócić do domu po ciężkiej pracy oraz by do pracy się dostać”.

Ponadto na stronie zrzutka.pl trwa zbiórka na #PosiłekDlaLekarza. Nieustannie pojawiają się kolejne inicjatywy. Sporo informacji znajdziecie na Facebooku w grupie Widzialna Ręka – Lubin i okolice. 


POWIĄZANE ARTYKUŁY