Widząc policjantów, ukryła się w zaroślach

4485

To było bardzo dziwne – kobieta kierująca volkswagenem, widząc patrol policji, zatrzymała samochód, wybiegła z niego i ukryła się w przydrożnych krzakach. Okazało się, że miała powód, a właściwie całkiem sporo powodów…

– We wtorek, 22 października, przed godziną 16, dzielnicowi z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie wykonywali czynności na terenie gminy Lubin. Jadąc radiowozem, byli świadkiem nietypowego zachowania kierującej volkswagenem. Kobieta, widząc policyjne auto zbliżające się do niej z naprzeciwka, nagle zatrzymała swój pojazd, wybiegła z niego i zniknęła w zaroślach przy drodze – mówi asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.

Było to tak dziwne zachowanie, że policjanci nie mogli go zignorować. Okazało się, że w zaroślach ukryła się 27-letnia mieszkanka Środy Śląskiej. Od razu przyznała się funkcjonariuszom, że na ich widok spanikowała, nie ma bowiem prawa jazdy. Jednak nie tylko to kobieta miała na sumieniu.

27-latka ma dwa zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych wydane przez sąd. Ponadto w chwili zatrzymania była nietrzeźwa. Alkomat wykazał, że ma prawie pół promila alkoholu w organizmie.

Do tego samochód, który prowadziła, miał założone dwie różne tablice rejestracyjne. Jedna z nich figurowała w systemach informatycznych jako utracona w wyniku kradzieży, a samochód nie był zarejestrowany w Centralnej Ewidencji Pojazdów.

– 27-latka trafiła do policyjnej celi, a auto, którym kierowała, zostało zatrzymane na policyjnym parkingu. Wezwani na miejsce policjanci ruchu drogowego, sporządzili wniosek do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Wkrótce kobieta za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Może jej grozić kara pozbawienia wolności do 5 lat – informuje asp. szt. Sylwia Serafin.


POWIĄZANE ARTYKUŁY