Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą siatkarze Cuprum Mundo Lubin. W spotkaniu 11. kolejki grupy 1. drugiej ligi podopieczni Piotra Szarejki odprawili z kwitkiem wiceliderów rozgrywek, drużynę Grześki-Hellena Kalisz. Cuprum wygrało 3:1.
Przed spotkaniem za faworyta uchodziła drużyna z Kalisza, która do Lubina przyjechała jako wicelider tabeli z dorobkiem dziewięciu zwycięstw w dziesięciu spotkaniach. Kaliszanie zamierzali powiększyć ten bilans, jednak siatkarze Cuprum nie zamierzali ułatwiać im zadania.
Spotkanie nie zaczęło się jednak po myśli podopiecznych Piotra Szarejki. Pierwszego, bardzo wyrównanego seta, wygrali goście do 23. Kolejne odsłonę lubinianie wygrali 25:21 i doprowadzili do remisu. W trzecim secie Cuprum wygrało z faworyzowanymi Grześkami bez problemów do 17. To dodało lubinianom skrzydeł, którzy w czwartym secie przypieczętowali swoją dobrą postawę, wygrywając 25:20 i cały mecz 3:1. – To było dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Po pierwszym przegranym secie, nie poddaliśmy się i walczyliśmy do końca. Po raz kolejny pokazaliśmy, że na swoim parkiecie jesteśmy niezwykle groźni – podsumował Piotr Szarejko, trener Cuprum Mundo Lubin.
W tabeli grupy 1. drugiej ligi Cuprum nie zanotowało awansu po zwycięstwie z Grześkami. Dzięki wygranej lubinianie zbliżyli się do czołówki. Do trzeciego AZS-u Poznań Cuprum traci tylko trzy punkty. W 12. kolejce lubinianie zagrają na wyjeździe z przedostatnią drużyną ligi Treflem II Gdańsk.
