Alicja Kamecka nie wróci na stanowisko dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Przed sądem była szefowa ośrodka zawarła ugodę z lubińskim MOPS-em.
– Wbrew informacjom podanym przez jeden z portali, sąd okręgowy nie podtrzymał decyzji sądu niższej instancji w sprawie przywrócenia do pracy Alicji Kameckiej – wyjaśnia obecna dyrektor MOPS-u Stanisława Lewandowska. – Sąd zaproponował jedynie ugodę, stwierdzając, że nie jest możliwe ani celowe przywrócenie pani Kameckiej na poprzednie stanowisko.
Szefowa MOPS-u zapewnia, że będzie żądać sprostowania wspomnianych informacji.
Ugoda dziś zawarta wyczerpuje wszystkie roszczenia z tytułu rozwiązania stosunku pracy. Zadowolone są z niej obie strony.
– Mam połowiczną satysfakcję – mówi Alicja Kamecka. – Zdrowie jest ważniejsze niż szarpanie się o stanowisko, dlatego zdecydowałam się pójść na ugodę i przyjąć odszkodowanie – dodaje. – To trwało już za długo.
Kamecka dochodzić swoich praw przed sądem zaczęła jeszcze na początku ubiegłego roku. W kwietniu 2008 roku została bowiem zwolniona z funkcji dyrektora lubińskiego MOPS-u, ponieważ pracodawca utracił do niej zaufanie.
W marcu tego roku sędzia zdecydował, że Kamecka powinna wrócić do pracy. Druga strona złożyła jednak apelację, jednocześnie wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku, proponując albo wypłacenie odszkodowania byłej dyrektor MOPS-u, albo uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
– Sąd zasugerował nam polubowne rozwiązanie sprawy, poprzez zawarcie ugody. Zgodziłam się – tłumaczy Alicja Kamecka, nie ukrywając, że kiedyś chciałaby jeszcze wrócić na stanowisko dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. – Jestem osobą kompetentną, aby pełnić tę funkcję. Uważam, że mogę dużo zdziałać na tym polu i jeśli się zdarzy okazja, aby wrócić, nie omieszkam z niej skorzystać.
Zamiast stanowiskiem musi zadowolić się pieniędzmi z odszkodowania.
– To dobra decyzja. Dla prawidłowego wykonywania zadań związanych z kierowaniem jednostką organizacyjną gminy istnienie wzajemnego zaufania i szacunku pomiędzy prezydentem i kierownikiem ma kluczowe i bardzo istotne znaczenie – dodaje dyrektor MOPS-u Stanisława Lewandowska.