– Wyjaśnienie przyczyn i okoliczności tego zdarzenia jest naszym priorytetem – deklaruje komendant wojewódzki policji Dariusz Wesołowski w dzisiejszym oświadczeniu w sprawie interwencji z 6 sierpnia. Tymczasem prawnicy rodziny otrzymali już dostęp do akt sprawy.
Wewnętrzne służby kontrolne policji badają przebieg interwencji policji, która zakończyła się śmiercią 34-letniego Bartosza S. Dziś na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej ukazał się komunikat szefa dolnośląskich policjantów, nadinspektora Dariusza Wesołowskiego. Czytamy w nim m.in., że – niezależnie od prokuratury – sprawę badają: Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej i Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji.
– Jako policjanci jesteśmy zorientowani na pomoc każdemu człowiekowi, a w przypadku konieczności interwencji na poszanowanie jego godności, która przysługuje niezależnie od statusu majątkowego, poglądów politycznych, orientacji czy wyznania. Dlatego wyjaśnienie przyczyn i okoliczności tego zdarzenia jest priorytetem kierownictwa Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu – zapewnia Wesołowski.
Szef dolnośląskiego garnizonu dodaje też, że efekty pracy prokuratorów nie dostarczyły na razie podstaw do wyciągnięcia wobec funkcjonariuszy z Lubina konsekwencji służbowych. Apeluje także o zachowanie spokoju i powstrzymanie się od eskalacji emocji do czasu opublikowania kompletnych wyników pracy prokuratury i służb kontrolnych policji.
Całe oświadczenie można przeczytać tutaj.
Tymczasem prawnicy rodziny S. otrzymali dziś dostęp do akt sprawy.
– Dysponujemy już dokumentami, ale potrzebujemy czasu na zapoznanie się z tym materiałem. Nadal nie mamy decyzji w sprawie ponownej sekcji zwłok – mówi adwokat Renata Kolerska.
Przypomnijmy, śledztwo w sprawie śmierci Bartosza S. prowadzi obecnie Prokuratura Okręgowa w Łodzi.