226 śmiałków zgłosiło się do jubileuszowego X Maratonu Pieszo i Rowerem Dookoła Lubina, w tym 155 cyklistów i 71 osób pieszo. Wspaniała aura i klimat zawodów miały pozytywny wpływ na nastrój wędrowców, którzy pokonywali sporo kilometrów. Organizatorem imprezy było Stowarzyszenie Turystyki Pieszej Wędrowiec w Lubinie.
Łącznie na koronny dystans zdecydowało się 19, a nie 18 śmiałków. Osobą, która dołączyła do grupy był Zdzisław Wołoch, jednocześnie najstarszy uczestnik maratonu. Lubinianin miał przejść 50 km i wesprzeć piechurów podczas niełatwego odcinka wieczorową porą. Ostatecznie opiekował się grupą aż do końca trasy i przeszedł dystans 100 km.
Na mecie ze znakomitym czasem pojawili się Marcin Markulak i Marek Sobiło. Panowie pokonując koronny dystans w większości przypadku biegnąc, pokonali go o 20 minut szybciej niż w zeszłym roku. Płeć piękna radziła sobie na trasie znakomicie. Agnieszka Kurczaba z Lubina pokonała dystans 100 km, natomiast Magdalena Kochańska przeszła 50 km.
– Szłam na pięćdziesiąt kilometrów, ale to mój najdłuższy dystans i jestem mega zadowolona – podkreśla Magdalena Kochańska.
– Ja jestem zadowolona i również z miłego towarzystwa przez całą trasę. Wolontariusze również świetni. Na trasie przyjmowali nas bardzo dobrze i motywowali – dodaje Agnieszka Kurczaba.
Warte podkreślenia jest to, iż w dziesiątej edycji mieliśmy śmiałka, który po stukilometrowej trasie pieszej, zdecydował się na wzięcie udziału w maratonie rowerem na 110 km! Tą osobą był Konrad Dupla, który koronny dystans przeszedł w czasie 12 h i 49 minut. Podobnego wyczynu dokonał już w 2017 roku Jarosław Kolawa z Lubina.
Najmłodszym uczestnikiem był roczny Robert Latoń. Młody lubinianin był jedną z siedemnastu osób, która pokonała dystans 10 km. Młody wędrowiec całą trasę przejechał w wózku prowadzonym przez mamę, a u swego boku miał także siostrę Urszulę. Przy tej okazji można nadmienić, iż Robert pochodzi z bardzo usportowionej rodziny. Jego siostry biorą udział regularnie w Biegu Dinusia. Starsza, Matylda wygrała tą imprezę w swojej kategorii już cztery razy.
Małżeństwo Przemysław i Paulina Słupik z Chocianowa wybrali się w trasę rowerową na dystansie 50 km. Dla Przemysława to już siódma wyprawa rowerem dookoła Lubina, a dla jego żony pierwsza. – Trasa bardzo fajnie przygotowana, a pogoda świetna. Za rok na pewno wystartujemy w maratonie, ale pieszo i to z córką – podkreśla Przemysław Słupik.
Na koniec maratonu rozdano nagrody i wyróżnienia. Tomasz Kwaśnicki otrzymał pamiątkową tabliczkę za przejście w latach 2013-2018 łącznie 500 km podczas imprezy Dookoła Lubina. Dawid Klepaczek otrzymał takie samo wyróżnienie. Nagroda nie ominęła Jarosława Kolawę, który podczas ósmej edycji wziął udział w pieszym maratonie na dystansie 100 km, a po jego ukończeniu wsiadł na rower i udał się w trasę na 110 km.
Fot. Mariusz Babicz / Andrzej Dubicki (STP Wędrowiec)