Wdarł się do mieszkania byłej partnerki i groził jej śmiercią

2484

Wyważył drzwi, po czym wszedł do mieszkania swojej byłej partnerki, łamiąc przy tym zakaz zbliżania się do niej. Następnie zabarykadował się od wewnątrz, grożąc kobiecie, że ją zabije. 31-letni mieszkaniec powiatu kłodzkiego trafił już do tymczasowego aresztu na najbliższe trzy miesiące. Za kratami może spędzić jednak znacznie dłużej.

Lubińscy funkcjonariusze zostali wezwani do jednego z mieszkań na terenie gminy Lubin, do którego chwilę wcześniej wdarł się 31-letni mieszkaniec powiatu kłodzkiego. Nie była to pierwsza wizyta stróży prawa w tym miejscu. Okazało się bowiem, że były partner zgłaszającej, miesiąc wcześniej był przez nich zatrzymywany. Mężczyzna trafił wówczas do celi. Po przesłuchaniu prokurator zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, połączonego z zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej i kontaktowania się z nią.

31-latek nie zastosował się do środków prokuratorskich i kolejny raz postanowił nękać byłą partnerkę. – Wyważając drzwi, wdarł się do jej mieszkania, zdemolował je, a nawet wybił szyby w oknach. Aby kobieta nie mogła powiadomić policji o jego zachowaniu, zabrał jej telefon komórkowy. Mężczyzna groził również 38-latce, że ją zabije. Kiedy pokrzywdzonej udało się uciec i poprosić o pomoc funkcjonariuszy, agresor zaryglował się w jej mieszkaniu i nie chciał go opuścić – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali mężczyznę. Kolejny raz trafił do policyjnej celi. Został już przesłuchany. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutów.

– Będzie odpowiadał za zakłócanie miru domowego, kradzież telefonu, kierowanie gróźb karalnych, zniszczenie mienia. Sąd na wniosek policjantów i prokuratora zastosował wobec agresora najsurowszy środek zapobiegawczy, jakim jest tymczasowe aresztowanie – dodaje rzeczniczka.

Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami. Za przestępstwa, których się dopuścił, może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.


POWIĄZANE ARTYKUŁY