Zespół Zagłębia Lubin pokonał Zepter KPR Legionowo. Lubińscy szczypiorniści zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i odnieśli cenne zwycięstwo w pierwszym meczu 2025 roku.
Spotkanie rozpoczęło się dość spokojnie, a pierwsza bramka padła dopiero w szóstej minucie. Autorem trafienia był Kamil Padryc, który niedawno wrócił do drużyny po krótkim epizodzie w lidze islandzkiej. Po tym otwarciu tempo meczu wyraźnie wzrosło. Na parkiecie wyróżniał się Dawid Krysiak, jednak po stronie gości równie skutecznie odpowiadał Mateusz Chabior. Przez większą część pierwszej połowy to Miedziowi kontrolowali grę, osiągając nawet czterobramkową przewagę (11:7). W końcówce tej części spotkania goście zaczęli jednak odrabiać straty i doprowadzili do remisu 14:14. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy – tuż przed przerwą Dawid Krysiak trafił na 15:14.
Po zmianie stron znów trzeba było chwilę poczekać na bramki. Cztery minuty po wznowieniu gry Filip Fąfara pewnie wykorzystał rzut karny, wyrównując wynik. Chwilę później dwa trafienia z rzędu pozwoliły lubinianom ponownie objąć prowadzenie (17:15), lecz KPR Legionowo nie zamierzał odpuszczać i szybko doprowadził do remisu 18:18. Choć to gospodarze częściej byli na prowadzeniu, goście nie pozwalali im na zbudowanie większej przewagi. Jeszcze kwadrans przed końcem różnica wynosiła tylko jedno trafienie (21:20), ale w kluczowych momentach to Miedziowi okazali się skuteczniejsi. Trzy bramki z rzędu pozwoliły im przejąć kontrolę nad meczem i ostatecznie zapewniły im komplet punktów. Zwycięstwo pozostało w Lubinie.
MKS Zagłębie Lubin – Zepter KPR Legionowo 29:27 (15:14)
Zagłębie: Schodowski, Krukiewicz, Byczek – Jarosz, Perdyc 2, Gębala 3, Krupa 2, Krysiak 6, Czuwara 1, Michalak, Drozdalski 8, Pulit, Iskra 3, Dudkowski 3, Kałużny 1, Kozłowski.
Zepter KPR: Pieńkowski, Liljestrand – Brzeziński, Maksymczuk 1, Słupski 3, Kapela, Fąfara 8, Lewandowski 2, Adamczyk 2, Tylutki, Balcerek, Wołowiec, Petlak, Chabior 9, Laskowski, Ciok 2.