Wart obejrzenia portret pokolenia

1335

W Muzeum Miedzi w Legnicy można obejrzeć dzieła Zbigniewa Frączkiewicza – jednego z najwybitniejszych twórców okresu powojennego w regionie. Niezorientowanym trudno będzie uwierzyć, że jeden artysta mógł stworzyć dzieła tak symboliczne zarówno dla Legnicy, jak i Lubina, choćby napis Lubin czy pomnik Pamięci Ofiar Lubina ‘82. Można się o tym natomiast przekonać. Ekspozycja już bowiem otwarta.

Zbigniew Frączkiewicz powrócił do macierzy, choć była to podróż niełatwa. Rozmowy trwały od 2018 r. i dopiero teraz przyniosły efekty, dzięki determinacji muzealników i samego artysty.

– Przez ten czas mieliśmy epidemię, teraz mamy ciężki czas wojenny, ale postanowiliśmy nie rezygnować z naszych planów – mówi Marcin Makuch, dyrektor Muzeum Miedzi w Legnicy.

Pierwszym krokiem wystawa „Portret pokolenia”. Dla artysty to istotna podróż do miasta, w którym zaczynał tworzyć, nie mając pojęcia, na ile jego dzieła będą aktualne w Polsce 2022 roku. Dziś jest tak – bezdyskusyjnie, a sztandarowym przykładem – symbol żelaznego człowieka.

– Mam takie przykłady, że ta figura kupowana jest biznesmenów, ludzi mocno siebie widzących w rzeczywistości i stawiają sobie tę figurę przed domem – mówi Zbigniew Frączkiewicz.

Co oczywiste, człowiek z żelaza wita odwiedzających wystawę. Można jednak na niej zobaczyć także fotografie realizacji plenerowych, które nie miały prawa stanąć w murach muzeum. W drugiej części czekają dzieła ważne dla naszej części Dolnego Śląska: rzeźby Gumińskiego, Karlińskiego czy Wyżykowskiego. O wpływie Frączkiewicza na region, zarówno w zakresie artystycznym, jak i kulturowym, świadczą też choćby: pierwowzór herbu Miedzi Legnica, pomnik Pamięci Ofiar Lubina ‘82 czy napis LUBIN, witający na wjeździe do miasta.

– Otarłem się o te animozje legnicko-lubińskie czy lubińsko-legnickie, ale to już jest zupełna przeszłość dla mnie. Ja jednak się czuję człowiekiem z tych miejscowości obu – dodaje Frączkiewicz.

Obecnie spośród dzieł Zbigniewa Frączkiewicza w Legnicy stoi tylko pomnik Wincentego Witosa. Muzealnicy chcą przypomnieć artystę mieszkańcom, m.in. także za sprawą planowanego na przyszły rok katalogu.

AUTOR: PP/TV Regionalna.pl


POWIĄZANE ARTYKUŁY