LUBIN. Wandale nie dają za wygraną. Kolejne szyby w wiacie przystankowej do wymiany. Naczelnik wydziału infrastruktury Rafał Rozmus zapewnia, że w najbliższych dniach zdewastowane mienie zostanie naprawione. – W tym roku koszt naprawy zniszczonych przystanków może wynieść aż 60 tys. złotych więcej niż w ubiegłym roku – alarmują urzędnicy.
– Takie incydenty monitorujemy na bieżąco. Najważniejsze jest bezpieczeństwo ludzi. Straż miejska wraz z policją informuje nas o zdewastowanych wiatach – tłumaczy urzędnik. – Mamy pracowników, którzy są pod telefonem i reagują na nasze zgłoszenia – dodaje. – Oczywiście wymiana szyby nie jest od ręki, bo trzeba zrobić odpowiednie pomiary, a potem jeszcze złożyć zamówienie – wylicza Rafał Rozmus.
Jak podkreślają lubińscy urzędnicy, z roku na rok problem narasta, a miasto wydaje coraz więcej pieniędzy na pokrycie kosztów zniszczeń. W 2010 roku na wymianę samych szyb w wiatach przystankowych lubiński magistrat wydał aż 40 tys. złotych. – W tym roku urząd miejski przewiduje kwotę znacznie wyższą. – To może być aż 100 tys. złotych – informuje Rafał Rozmus.