Zespół Oresta Lenczyka po wspaniałym starcie w rundzie wiosennej, miał nadzieję na kontynuację dobrej passy. Drugi pojedynek w tym roku, miedziowi rozgrywali w Kielcach z tamtejszą Koroną. Nadzieję na 3 punkty dał Zagłębiu David Abwo, który dość szybko zdobył gola. Kielczanie zdołali jednak zremisować i ostatecznie zespoły podzieliły się punktami.
400 sympatyków Zagłębia Lubin już w 7. minucie meczu mogło radośnie podnieść ręce i krzyknąć gol! Wtedy właśnie po błędzie Korony Kielce w obronie, piłkę przejął David Abwo, który przelobował Zbigniewa Małkowskiego. Miedziowi otworzyli wynik, którego bardzo skutecznie bronili. W bramce pewnie poruszał się rosły Silvio Rodić, który „wyciągał” sporo trudnych piłek. Podopieczni Oresta Lenczyka lepiej radzili sobie w ofensywie, często stwarzając dogodne sytuacje. Do przerwy KGHM Zagłębie Lubin wygrywało 1:0.
W drugiej połowie gra toczyła się podobnie. Jednak w 54. minucie, po niewykorzystanej akcji Zagłębia, Korona ruszyła do kontry. Strzał sprzed pola karnego oddał Jacek Kiełb i po rykoszecie dał gospodarzom remis. Warto wspomnieć, że było to setne spotkanie w Ekstraklasie tego zawodnika. Pojedynek obfitował jeszcze w kilka ciekawych akcji, żadna jednak nie zakończyła się pełnym sukcesem w postaci gola.