Walczyli do upadłego

9

V Finał Ecoren Cup jak zwykle obfitował w wiele pozytywnych emocji. Jak się okazało najlepiej w piłkę grali chłopcy z Legnicy oraz Głogowa. Drużyny z tych miast wygrały turniej.

 

 

Młodzi piłkarze rozgrywali mecze w dwóch kategoriach wiekowych 1999-2001 oraz 1996-1998. W obu przypadkach organizatorzy podzielili zespoły na dwie grupy A i B. Każdy mecz trwał 10 minut. Dzieciom przypasowały obiekty, na których rozgrywali mecze finałowe. – Bardzo fajne boiska. Mówił Michał Kucner, Merkury United z Głogowa. Rywalizacja sportowa była duża, a wszystkie zespoły prezentowały bardzo wyrównany poziom, przez co ciężko było wyłonić lidera. – Nasz mecz może nie był łatwy, ale musieliśmy wygrać. Innej opcji nie było. Przeciwnicy słabo kryli, a my mieliśmy skuteczny atak. – Mówił Marcin Furtok z drużyny Miedziowych, którego zespół pokonał zwycięzcę turnieju w młodszej kategorii, ekipę Streetball 2:0. Niestety Marcin wraz z kolegami nie mieli szansy gry w półfinałach. Drużyna została zdyskwalifikowana za posiadanie w swoich szeregach zawodnika, który nie odpowiadał wiekiem do pozostałych.

Z grup finałowych do drugiej fazy zakwalifikowały się zespoły Ekipa z Lubina, FC Kartuska, Streetball oraz Barcelona w grupie młodszej oraz Bez Nazwy, FC Żurawia, Emaus Zagrodno oraz KS Kłobuczyn w grupie starszej. Do finału weszły Ekipa z Lubina, Streetball oraz Emasu Zagrodno z Bez Nazwy. – Będziemy walczyć o złoto z ekipa, z która przegraliśmy w eliminacjach w Legnicy. Wierzymy jednak w zwycięstwo i wszystko przed nami. – Mówił przed spotkaniem Dominik Baranowski, Emaus Zagrodno.

W finale Ekipa z Lubina uległa głogowianom 0:2. Natomiast zeszłoroczny zwycięzca turnieju, a zarazem faworyt tegorocznych rozgrywek w grupie starszej Emaus Zagrodno, tym razem przegrał z ekipą Bez Nazwy 0:2.
Tak po zwycięstwie mówił Jakub Styrcz z zespołu Bez Nazwy. – Nie straciliśmy żadnej bramki. Myślę, że bez problemu pokonaliśmy swoich rywali. Na co dzień gramy w Konfeksie Legnica, więc traktujemy turniej jako przygotowanie do rozgrywek.

Natomiast Adrian Woźniak z ekipy Streetball, tak skomentował finałowe spotkanie. – Było bardzo trudno. Grali dobrze w piłkę. Dobrze atakowali, ale to my zdobyliśmy złoto. Ekipa z Lubina postawiła ciężkie warunki rywalom. Była to jedyna drużyna reprezentująca nasze miasto ostatecznej walce o złoto. – Był to trudny mecz. Cieszymy się jednak ze srebrnego medalu, bo przecież to również wielkie osiągnięcie. – Mówił kapitan Ekipy z Lubina, Kacper Kędziora.
Nagrody piłkarzom wręczali Janusz Adamczyk, prezes KGHM Ecoren, oraz Marek Bestrzyński, prezes Zagłębia Lubin. – Mam nadzieje, że ten turniej to przygoda, która dla was będzie początkiem piłkarskiej kariery. – Mówił prezes miedziowego klubu.


Najlepszy bramkarz: Adrian Woźniak (Streetball) i Paweł Żuromski (FC Żurawia)
Król strzelców: Krystian Woźniak (Streetball) i Adrian Wójcik (Bez Nazwy)
Najlepszy zawodnik: Kacper Kędziora (Ekipa z Lubina) i Kamil Ziętka (FC Drzewce)
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY