Walczą o nowe życie Karoliny

24

Jest młoda, śliczna i pełna energii. Ale też bardzo silna. Bo każdy jej dzień to walka z ciężką chorobą – postępującym zanikiem mięśni. Jedynym ratunkiem jest kosztowny przeszczep komórek macierzystych – żeby pomóc 19-letniej Karolinie przyjaciele zorganizowali dziś rodzinny piknik połączony ze zbiórką pieniędzy. Zabawa na terenach byłego OSiR-u potrwa do późnego wieczora, więc każdy może jeszcze przyjść i pomóc.

Karolina Cyga ma 19 lat. W tym roku skończyła liceum salezjańskie i zdała maturę. Marzyła, by studiować medycynę, ale życie brutalnie zweryfikowało te plany.

– Siedem lat temu dowiedziałam się, że odziedziczyłam genetyczną chorobę, jaką jest zanik mięśni. Choruje na to moja babcia i jej siostry. Wszystkie jeżdżą już na wózkach inwalidzkich – opowiada młodziutka lubinianka.

Karolina postanowiła, że będzie walczyć z chorobą. Pomaga jej mama, najbliższa rodzina i chłopak Mariusz. – Dla niej zrobię wszystko – mówi i przytula swoją ukochaną.

Wszystko to dziś przede wszystkim pieniądze. Bo właśnie one zdecydują czy Karolina będzie mogła samodzielnie się poruszać. – Dziś chodzę, ale każdy ruch sprawia mi ogromną trudność. Cały czas ktoś musi przy mnie być. Nie mogę sama iść ulicą, bo może złapać mnie skurcz. Mogę upaść i już nigdy nie wstać. Sama nie wejdę też po schodach, nawet niskopodłogowe autobusy to dla mnie bariera nie do pokonania – opowiada.

Jedyna szansa na powstrzymanie choroby to przeszczep komórek macierzystych. – Oglądałam o tym program w telewizji i od razu zawołałam Karolinkę. Ja jeżdżę już na wózku, ale wnuczka ma szansę na normalne życie. Skontaktowaliśmy się z dziewczynami, które są już po przeszczepie. Mojej Karolince też musi się udać – mówi wzruszona babcia dziewczyny. – Dziś cały dzień płaczę i myślę czemu ją to spotkało. Ale jak widzę tych ludzi, którzy zorganizowali dla niej całą tę akcję, to wierzę, że musi się udać – dodaje.

– Na połowę lipca mam już wyznaczony termin na pierwszy przeszczep w klinice w Łodzi. Takich przeszczepów musi być co najmniej cztery, a każdy kosztuje około 15 tys. zł. Potem konieczna jest też długa rehabilitacja, miesiąc takich ćwiczeń to kolejne 5 tys. zł. To bardzo duże pieniądze, dlatego tak potrzebuję pomocy – tłumaczy Karolina.

Z pomocą ruszyli bliżsi i dalsi znajomi lubinianki i w ramach inicjatywy „Lubin niesie pomoc” zorganizowali dziś imprezę charytatywną dla Karoliny. Od rana trwały mecze, była siatkówka plażowa i pokazy rugbystów, są koncerty lokalnych artystów, loteria fantowa z nagrodami, licytacje, a także słodka niespodzianka – ciasta i ciasteczka, którymi częstuje Sylwia Biały z polsatowskiej „Piekielnej kuchni”.

– Na pewno będziemy tutaj co najmniej do godziny 22, dlatego zapraszamy do nas wszystkich. Można świetnie się pobawić i co najważniejsze pomóc odmienić los Karoliny – zachęca Norbert Matijczak, jeden z inicjatorów akcji.

Karolina jest też podopieczną Dolnośląskiej Fundacji Rozwoju Ochrony Zdrowia. Ma tam swoje subkonto, na które można wpłacać pieniądze na przeszczep.

Dolnośląska Fundacja Rozwoju Ochrony Zdrowia
ul. Lotnicza 37, 54-154 Wrocław
Bank PeKaO S.A. I Odział Wrocław
79 1240 1994 1111 0010 1861 8795
Z dopiskiem darowizna na cele ochrony zdrowia „Łezka”

 Więcej o akcji: www.facebook.com/LubinNiesiePomoc


POWIĄZANE ARTYKUŁY