LUBIN. Przy skrzyżowaniu ulic Kaczyńskiego z Hutniczą nie działa strzałka warunkowa dla skręcających w prawo. – Rano człowiek spóźniony do pracy musi niepotrzebnie czekać, bo przecież można by było pojechać szybciej. Czy da się coś z tym zrobić? – pyta w mailu nasz Czytelnik. Okazuje się, że tak, ale najpierw trzeba zmienić całą organizację ruchu a to – jak zapewniają urzędnicy – będzie możliwe dopiero na początku przyszłego roku.
– W styczniu były zarządca dróg, czyli starostwo powiatowe zmieniło organizację ruchu na tym skrzyżowaniu. Rzeczywiście od tego czasu strzałka nie działa – potwierdza Krzysztof Hałasiewicz z lubińskiego magistratu. – W czerwcu przejęliśmy wszystkie drogi powiatowe i teraz to my za nie odpowiadamy – dodaje. – Zleciliśmy już program, w którym ponownie zmienimy organizację ruchu. Bez tego nie możemy od tak włączyć strzałki warunkowej – tłumaczy urzędnik.
Dlatego zakład drogowy przeprowadził badania związane z natężeniem ruchu. Są już pierwsze pomiary, a fachowcy piszą odpowiednie wnioski w tej sprawie. Włączonej strzałki kierowcy mogą się spodziewać na początku roku.
Urzędnicy planują jeszcze kilka zmian. – Mieliśmy awarię modułu sterującego, czyli urządzenia, które odpowiada za, np. wydłużenie okresu zapalonego światła zielonego. W ramach przebudowy będziemy chcieli zamontować przy sygnalizacji świetlnej trzy takie nowe urządzenia – zapewnia Krzysztof Hałasiewicz.
Koszt realizacji projektu wraz z zatwierdzeniem wyniesie do 10 tys. złotych.