W szpitalu kolejne negocjacje z pracownikami

15

szpital-leg-02_1.jpgDzisiaj z dyrekcją szpitala powiatowego w Lubinie spotkali się przedstawiciele "Solidarności" i Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej, który tak jak pielęgniarki domaga się podwyżki płac. Kolejne rozmowy odbędą się za tydzień. Podwyżki dla tej grupy pracowników dyrektor szpitala Edward Schmidt uzależnił bowiem od tego, czy zdoła porozumieć się z pielęgniarkami i czy przystąpią one do strajku.

– Dzisiejsze rozmowy potraktowaliśmy jako kolejny etap. Dyrektor skłonny jest podpisać z nami porozumienie i zgodzić się na podwyżki, których żądamy, czyli do 30 procent. Swoją decyzję uzależnia jednak od tego, jak rozstrzygną się rozmowy z pielęgniarkami – mówi Anna Szałaj ze Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej.

Sytuacja wygląda jednak nieciekawie. Pielęgniarki nie są zadowolone ze złożonych wcześniej przez dyrektora propozycji. Kolejne rozmowy z tą grupą zawodową odbędą się w środę. Po nich, w piątek, dyrektor spotka się ze Związkiem Zawodowym Pracowników Ochrony Zdrowia.

– Jeżeli porozumiemy się z pielęgniarkami i w szpitalu nie będzie strajku, w piątek spotkam się z przedstawicielami Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia i Pomocy Społeczne i podpiszemy porozumienie, gwarantujące im podwyżki. Ta grupa zawodowa oczekuje na nie najdłużej, bo już od roku – dodaje dyrektor Schmidt.

A co się stanie jeśli nie dojedzie do porozumienia z pielęgniarkami i w konsekwencji pracownicy ze Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia nie dostaną podwyżek?

– Wtedy na piątkowym spotkaniu podpiszemy protokół rozbieżności i podobnie jak pielęgniarki przystąpimy do strajku – stwierdza Anna Szałaj.

MRT

faraon2.jpg


POWIĄZANE ARTYKUŁY