W środku nocy z dziecięcym wózkiem, a w nim… kradzione kable

598

30-latek w środku nocy z wózkiem dziecięcym szedł ulicą, co wydało się dziwne policjantom patrolującym miasto. Mieli rację – w wózku zamiast dziecka znajdowały się kradzione kable energetyczne.

– Policjanci wydziału prewencji lubińskiej komendy patrolujący miasto na ul. Marii Skłodowskiej-Curie, około godziny 1 w nocy zauważyli mężczyznę pchającego przed sobą wózek dziecięcy. Funkcjonariusze, z uwagi na późną porę i nerwowe zachowanie mężczyzny, postanowili go wylegitymować. Podejrzenia mundurowych potwierdziły się, bowiem 30-latek przewoził w wózku sześć sztuk, około 3-metrowych kabli energetycznych – relacjonuje podkom. Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

30-letni lubinianin tłumaczył się przed policjantami, że chciał po prostu dorobić. Przy śmietniku znalazł wózek, a gdy już miał transport, przeskoczył przez ogrodzenie zakładu i ukradł kable, które później planował sprzedać.

– Podejrzany został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi. Kilka godzin później, śledczy ustalili, skąd kable zostały skradzione, zanim pracownicy zorientowali się, że doszło na ich terenie do przestępstwa – dodaje policjantka.

Straty oszacowano na około 1,5 tys. zł. Mężczyzna przyznał się do wszystkiego. Za to przestępstwo może mu grozić kara do pięciu lat pozbawienia wolności.


POWIĄZANE ARTYKUŁY