– To, że jesteście ze mną, daje mi siłę, wiarę i nadzieję, by biec dalej. Przede mną długa droga pełna zakrętów, na szczęście do mety nie biegnę sam – Adam Mikoś, 38-latek walczący z rakiem, nie kryje wdzięczności wobec osób, które okazują mu swoje wielkie serca. W najbliższą sobotę (8 sierpnia) znów będzie okazja, by pomóc lubinianinowi – na Małomicach odbędzie się turniej charytatywny dla Adama.
Turniej połączony będzie z piknikiem rodzinnym, dlatego organizatorzy zapraszają nie tylko amatorów piłki nożnej, ale też całe rodziny.
– Dla najmłodszych przewidziano zabawy, gry i konkursy, którymi zajmą się animatorzy. Będzie też loteria fantowa oraz punkt gastronomiczny z kiełbaskami z grilla, przekąskami i ciastem – wylicza Małgorzata Zawada, która zainicjowała w internecie zbiórkę pieniędzy na leczenie Adama. – Zrobimy wszystko, abyście miło spędzili z nami czas – zachęca.
Piknik rozpocznie się na boisku Orlik na Małomicach o godzinie 9.30.
Przypomnijmy. Na początku roku 38-latek dowiedział się, że ma raka. Po wykryciu guza usunięto nerkę wraz z sąsiednimi węzłami chłonnymi. Diagnoza: niesklasyfikowany rak nerkopochodny o wysokim stopniu złośliwości histologicznej. Niestety, nowotwór nie dał o sobie zapomnieć. Przerzuty na płucach, węzłach chłonnych i wątrobie. Jego biologiczny charakter wyklucza możliwości leczenia w ramach NFZ. Jedyne co może pomóc to terapia lekiem Pembolizumab. Koszt jednej dawki to aż 16 tys. zł, a lubinianin musi ich otrzymać co najmniej 35. na leczenie potrzebuje zatem ponad pół miliona złotych!
W internecie ruszyła zbiórka, odbył się już koncert charytatywny. Sobotni turniej będzie kolejną imprezą, podczas której zbierane będą środki na leczenie. Dotąd udało się już zgromadzić ponad 150 tys. zł. – Dzięki Wam mam już 25 procent potrzebnej kwoty na moje leczenie. Bardzo Wam dziękuję – podkreśla lubinianin.