LUBIN. – Co to za matka, która zostawia w nocy w domu małe dziecko? I to bez niczyjej opieki! – oburza się jedna z sąsiadek. – Ale co się dziwić, u nas w samotniaku zawsze coś się dzieje! – dodają mieszkańcy osiedla. Na klatce w jednym z bloków przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie aż grzmi od komentarzy lokatorów, którzy słyszeli o nocnym incydencie.
Chodzi o 22-latkę, która wczoraj po północy wyszła z domu, żeby – jak informuje policja –kupić paczkę papierosów. W tym czasie z okna mieszkania na pierwszym piętrze budynku wypadła 3,5-lenia dziewczynka.
– Ta kobieta mieszka z córką i psem, który ciągle przesiaduje w tym samym oknie, z którego wypadło dziecko – komentuje oburzona sąsiadka, mieszkająca w tym samym bloku, co 22- latka. – Wprawdzie kręci się tam jeszcze jakiś mężczyzna, ale nikt z nim nie rozmawia, bo wygląda podejrzanie – mówi sąsiadka. – Ta rodzina jest jakaś dziwna, a matka często wygląda niewyraźnie – opowiada sąsiadka.
Lokatorzy wspominają również, że kilka lat temu doszło do podobnego wypadku. – To było w bloku obok, wtedy o mały włos doszłoby do tragedii. Mieszkańcy tego osiedla co chwilę urządzają sobie nocne libacje – opowiada lubinianka. – Najgorzej jest wieczorami, kiedy pod klatkami zbiera się grupa Cyganów. To właśnie jeden z nich zobaczył, że na betonie, tuż obok śmietnika, leży mała dziewczynka. Jedna z sąsiadek zadzwoniła po pogotowie, gdyby nie ona ciekawe czy mała by przeżyła? –zastanawia się sąsiadka.
Obecnie dziecko przebywa w lubińskim szpitalu. – Wstępnie lekarz nie stwierdził poważnych obrażeń, ale zadecydował o zabraniu dziecka na obserwację – opowiada Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji. Teraz mundurowi będą wyjaśniać czy kobieta naraziła dziecko na utratę życia i zdrowia.
Szczegóły: /aktualnosci,16560,dziecko_wypadlo_z_okna.html
Podobne: /aktualnosci,15276,rozroby_nie_bylo_mezczyzna_sam_sie_uderzyl.html
/aktualnosci,13628,podejrzany_o_morderstwo_uslyszal_zarzuty.html
/aktualnosci,13243,glupi_dowcip_zlomiarzy.html
/aktualnosci,7196,kolejne_samobojstwo_w_lubinie.html