W powiecie będzie szkoła rolnicza

44

Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Rudnej stanie się szkołą rolniczą. Powiat lubiński przekaże placówkę Ministerstwu Rolnictwa. – To będzie bardzo dobre rozwiązanie dla tej szkoły, bo dzięki temu przetrwa. Poza tym polityka obecnego rządu jest bardzo mocno nastawiona na rolnictwo, więc podejrzewam, że młodzież będzie się garnęła do tej placówki – mówi starosta lubiński Adam Myrda.

Pomysł, by szkoła w Rudnej trafiła pod skrzydła resortu rolnictwa, pojawił się już jakiś czas temu. To rozwiązanie miało uratować placówkę, która z braku chętnych właściwie sama powoli umierała. Powiat lubiński, któremu podlega ZSP, rozpoczął więc rozmowy z Ministerstwem Rolnictwa.

– Finalizujemy sprawę – przyznaje dziś starosta lubiński Adam Myrda. – Na sto procent będę pewny, dopiero gdy podpiszemy porozumienie, list intencyjny z ministerstwem. Myślę, że nastąpi to nie wcześniej jak w lipcu. Natomiast po rozmowach w Ministerstwie Rolnictwa, w których uczestniczył również poseł Krzysztof Kubów, mam zapewnienie, że na sto procent resort przejmuje szkołę w Rudnej, że ich ta placówka interesuje – dodaje.

Na razie podjęto kolejny krok do przekazania szkoły ministerstwu. Dziś radni powiatu lubińskiego odpowiednią uchwałą wyrazili zgodę na to przekazanie.

Radni powiatu lubińskiego zajmowali się sprawą ZSP w Rudnej na dzisiejszej sesji

Szkoła zmienia też kierunki kształcenia, by dopasować się pod rolnictwo. Od przyszłego roku szkolnego, czyli 2017/2018, oprócz zawodu technik agrobiznesu i technik architektury krajobrazu pojawi się też technik mechanizacji rolnictwa i agrotroniki.

Powiat zadbał też, by placówka zyskała grunty, niezbędne przy szkole rolniczej. Porozumiał się w sprawie 38 hektarów z Agencją Rynku Rolnego.

Teraz pozostało jeszcze uzgodnienie szczegółów przekazania ZSP ministerstwu. Jeśli wszystko pójdzie po myśli władz samorządu, szkoła stanie się placówką ministerialną od stycznia 2018 roku. Na trwający rok 2017 ministerstwo ma już bowiem zamknięty budżet, ale przyszły 2018 planuje już z uwzględnieniem szkoły w Rudnej.

– Przy tych środkach, jakie są z subwencji oświatowej, ta szkoła nie miała racji bytu. Co roku dopłacaliśmy coraz więcej do jej istnienia, było to różnie: 400, 300 tysięcy złotych. A ministerstwo rolnictwa ma jeszcze dodatkowe dopłaty oprócz subwencji, więc sobie poradzi – stwierdza starosta lubiński. – Ministerstwo chce pójść typowo w kierunku rolniczym. Nie ma takiej szkoły, w tym regionie, więc myślę, że to będzie pozytywne dla placówki – dodaje.

Dyrektor szkoły nie ukrywa, że jest zadowolona z takiego rozwiązania.

– Cieszymy się z takiego obrotu sprawy, wierzymy, że w szkołę rolniczą warto inwestować, bo specjaliści w tej dziedzinie będą potrzebni. A my mamy wieloletnie doświadczenie, zaangażowaną kadrę, zaplecze produkcyjne. Przejście pod skrzydła ministerstwa to szansa na dodatkowe, niezbędne środki finansowe – mówi dyrektor ZSP Ewa Janiszewska. – Współczesne gospodarstwo rolne to prawdziwe przedsiębiorstwo, które wymaga nie tylko dużej wiedzy, ale sprawnego zarządzania, księgowości, reklamy. Specjaliści w tej dziedzinie na pewno odnajdą się na rynku pracy – dodaje.

Gdy władze powiatu podpiszą porozumienie z ministerstwem, wrócimy do sprawy.


POWIĄZANE ARTYKUŁY