W Polskiej Miedzi trwają negocjacje dotyczące wynagrodzeń pracowników. – W zeszłym roku słyszeliśmy, że nie będzie podwyżek, bo górnicy dostali już dużo. W tym roku, znowu słyszymy nie, tym razem, dlatego że jest ciężko – mówił po dzisiejszym spotkaniu związkowców z zarządem KGHM Józef Czyczerski, szef miedziowej „Solidarności”.
Oferta prezesa Krutina, który na poprzednim spotkaniu zaproponował zerowy wskaźnik wzrostu wynagrodzeń dla pracowników, nie spodobała się związkowcom. Przez tydzień, który minął od tamtego czasu, zarząd nie zmienił swojej propozycji.
– Dyskusja na spotkaniu była dość długa i żywiołowa. Zarząd powiedział „nie” podwyżkom – stwierdza Józef Czyczerski z „Solidarności”.
– Zarząd przedstawił dokumenty, o które prosiła strona związkowa, i informację o cenie miedzi, która ze względu na pojawiające się na rynkach zapasy miedzi, nie jest wysoka. Na spotkaniu związkowcy przedstawili też dwie propozycje dotyczące wynagrodzeń. Nie mieli wspólnego stanowiska w tej sprawie. Teraz zarząd zastanowi się nad nimi – relacjonuje Przemysław Ziółek z departamentu public relations w KGHM.
Dopiero po spotkaniu z zarządem przedstawiciele wszystkich miedziowych związków ustalili wspólne stanowisko odnośnie tegorocznego wskaźnika wynagrodzeń.
– Między sobą zdecydowaliśmy, że w tym roku wskaźnik wynagrodzeń powinien być 8-procentowy, tak jak ustaliła to komisja trójstronna, a na pracowniczy program emerytalny powinno być 2 procent – informuje Józef Czyczerski.
Kolejne spotkanie zarządu i związkowców odbędzie się 11 lutego. Wtedy też władze spółki poznają stanowisko związkowców.
MRT