LUBIN. Długi weekend na polskich drogach był tragiczny. W wypadkach zginęło 71 osób. Zupełnie inaczej było w powiecie lubińskim. – Było w miarę spokojnie. Odnotowaliśmy czternaście kolizji, ale żadnego wypadku – podsumowuje starszy aspirant Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji.
Tutejsi stróże prawa, tak jak funkcjonariusze w całym kraju, przez ostatnie kilka dni prowadzili akcję „Weekend bez ofiar”. Na drogach było więcej niż zazwyczaj patroli, także kontrole pojazdów były częstsze.
– Zatrzymano czternastu nietrzeźwych kierowców – dodaje Jan Pociecha.
W samym mieście, mimo że odbywała się masowa impreza, jak zapewniają stróże prawa, też było spokojnie. Policjanci od czwartku do niedzieli interweniowali 70 razy. – Dziewiętnaście z nich to interwencje domowe, reszta inne – mówi rzecznik lubińskiej policji.
Odnotowano też trzy akty wandalizmu. Ktoś rozbił szybę w wiacie przystankowej, ktoś inny uszkodził maskę samochodu, a jeszcze inny mieszkaniec Lubina rzucał puszkami z okna mieszkania.
– Nie odnotowaliśmy żadnych pobić, ani napaści czy rozbojów. Było natomiast pięć kradzieży – trzy z budynków i dwie z samochodów – podsumowuje Jan Pociecha.