Dziś sądny dzień dla posła Ryszarda Zbrzyznego z SLD. Jego koledzy z sejmowej ławy zdecydują czy pozbawić go immunitetu, a tym samym pozwolić, by zajęła się nim prokuratura. Śledczy podejrzewają bowiem, że broniąc syna, polityk składał fałszywe zeznania.
W porządku obrad Sejmu sprawa dotycząca lubińskiego posła omawiana będzie bardzo późno, bo już po godzinie 23.00. Posłowie zapoznają się ze sprawozdaniem Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, która zdecydowała, że w wniosek legnickiej prokuratury jest zasadny i w sprawie Zbrzyznego powinni wypowiedzieć się wszyscy posłowie.
Jak już pisaliśmy, sam zainteresowany nie ma sobie nic do zarzucenia. – Cała ta nagonka na moją osobę to awantura polityczna i nic więcej – komentuje parlamentarzysta. – Dobrze byłoby, gdyby i prokuratura i Platforma zajęła się w końcu poważnymi sprawami w tym kraju. Kupczenie głosami w Platformie nie jest uznawane za przestępstwo, a mnie się ciąga po sądach – ucina.
Więcej na ten temat: www.lubin.pl/aktualnosci,28793,pozbawia_posla_immunitetu_.html