„W niepamięci ust” – muzyczny debiut lubińskiej wokalistki

1796

– Od pierwszych dźwięków poczułam takie emocje, że od razu wiedziałam, że muszę to zaśpiewać. Napisałam szybko tekst, spotkaliśmy się na kilku próbach, a potem znaleźliśmy się w studiu nagraniowym – opowiada lubinianka Anna Łukaszów o swoim nowym projekcie muzycznym, czyli rockowym zespole AnnTidotum. Grupa wypuściła niedawno swój pierwszy singiel „W niepamięci ust”, który już teraz cieszy się dużą popularnością w sieci.

Fot. Archiwum prywatne

W naszym mieście i regionie kojarzona jest przede wszystkim z zespołem „Raz 2 – Tribute to Maanam”, gdzie od sześciu lat użycza swojego charyzmatycznego głosu. Ale na scenie występuje znacznie dłużej, bo już od trzech dekad. Współpracuje również z Centrum Kultury „Muza” w Lubinie, często pełniąc rolę jurorki w rozmaitych konkurach muzycznych. Mimo tak bogatego doświadczenia w branży, tym razem towarzyszyła jej trema.

– Nie ukrywam, że się trochę bałam, bo po ponad 30 latach mojej przygody muzycznej debiutuję z własnym utworem. Nie wiedziałam, jak zostanie odebrany przez słuchaczy – przyznaje wokalistka.

Szybko jednak okazało się, że jej obawy były co najmniej nieuzasadnione.

– Reakcje przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Naprawdę, cały czas dostaję miłe wiadomości od ludzi. Wszyscy są zachwyceni i wypytują, skąd pomysł, kiedy kolejne utwory i kiedy koncert. Rewelacja. Jestem zachwycona – nie kryje zadowolenia.

Fot. Archiwum prywatne

Singiel „W niepamięci ust” jest pierwszym utworem zapowiadającym debiutancki album formacji AnnTidotum. Utrzymany jest w klimacie nostalgicznym, opowiada o stracie, miłości i tęsknocie. – Trzeba posłuchać i zagłębić się. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie i będzie mógł się utożsamić w tym tekście – uważa Anna Łukaszów.

W przygotowaniu zespołu jest już osiem kolejnych piosenek, jednak znacznie bardziej energetycznych i dynamicznych.

Prócz wokalistki grupę tworzą zaprzyjaźnieni legniccy artyści: Piotr Rybicki (perkusja), Mieczysław Lenar (bas) i Daniel Jarzębak (gitara). To właśnie ostatni z wymienionych dość przypadkowo podczas koncertu pod koniec tegorocznych wakacji zaproponował lubiniance, by zaśpiewała „W niepamięci ust”.

Fot. Archiwum prywatne

– Z przyjemnością się zgodziłam. Wysłał mi próbkę tego utworu. Od pierwszych dźwięków poczułam takie emocje, że od razu wiedziałam, że muszę to zrobić. Napisałam szybko tekst, spotkaliśmy się na kilku próbach, a potem znaleźliśmy się w studiu nagraniowym – wspomina piosenkarka.

Jak sama przyznaje, od dawna tworzy teksty muzyczne, ale jak do tej pory nie ujrzały one światła dziennego.

– W tym przypadku zadziałały po prostu dźwięki, zadziałały emocje. Dla mnie w muzyce najważniejsze są emocje. Piosenki muszą po prostu wzbudzać jakieś emocje. I ten utwór wzbudził właśnie takie, a nie inne emocje i na ich podstawie tych emocji powstał tekst. To nie był wcześniej napisany tekst, powstał on konkretnie do tych dźwięków – wyjaśnia Anna 

Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, na wiosnę powinna ukazać się pierwsza płyta zespołu AnnTidotum. Warto przy tej okazji uspokoić również fanów zespołu „Raz 2 – Tribute to Maanam”, z którego pani Anna nawet nie myśli rezygnować.

– Absolutnie nie zamierzam przestawać. To jest po prostu pasja mojego życia i zawsze na to znajduję czas. Naprawdę to jest kwestia organizacji, wszystko da się pogodzić – podkreśla.


POWIĄZANE ARTYKUŁY