W szeregi lubińskiej policji wstąpiło 13 nowych funkcjonariuszy. Wszyscy pozytywnie przeszli grudniową rekrutację. Dla policji ta liczba jest o tyle istotna, że czasem w skali roku nie udaje się pozyskać aż tylu nowych pracowników.
Jeden z przyjętych funkcjonariuszy to doświadczony policjant, który przeniósł się do Lubina z legnickich oddziałów prewencji. Pozostali to młodzi policjanci.
– Sześcioro z nich, w tym cztery kobiety, jest już w szkole policji i tam uczy się zawodu. Sześciu pozostałych przejdzie szkolenie w trybie skróconym, bo są to mężczyźni, którzy odsłużyli wojsko w policji i obowiązuje ich skrócona forma rekrutacji i szkolenia – przepracowali już rok normalnie jak policjanci na ulicy pod okiem doświadczonych policjantów – wyjaśnia Elwira Buczek, oficer prasowy lubińskiej policji.
Skąd tak duże zainteresowanie pracą w policji? Funkcjonariusze przypuszczają, że lubinianie zaczynają doceniać stabilną pracę i fakt, że w policji nie dojdzie do redukcji etatów.
– Naszym zdaniem w dobie kryzysu pracownicy zaczynają doceniać instytucje, które dają stabilizację i pewną pracę – dodaje Buczek.
Motywacją może być też wynagrodzenie. Młody funkcjonariusz, tuż po szkole policyjnej, otrzymuje bowiem około 1800 zł na rękę.
MS
