W Warsztatach Terapii Zajęciowej Promyk i Słoneczko w Lubinie zapanowała dziś prawdziwie świąteczna atmosfera. Już po raz 14. podopieczni i pracownicy zaprosili swoich przyjaciół, rodziców oraz samorządowców na spotkanie wigilijne. – To jedno z głównych wydarzeń w naszych warsztatach. Możemy się spotkać z przyjaciółmi, porozmawiać, a młodzież zaprezentować swój występ, który przygotowuje z zaangażowaniem od dawna – mówi Dariusz Jankowski, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół i Rodziców Osób Niepełnosprawnych „Równe Szanse”.
To spotkanie to już tradycja. Co roku przed Bożym Narodzeniem w WTZ Promyk i Słoneczko organizowane jest spotkanie przygotowywane zawsze pieczołowicie przez podopiecznych i pracowników. Dziś w budynku przy ul. Kukuczki w Lubinie wyraźnie było czuć, że zbliżają się święta. Po budynku rozchodził się zapach choinki i czerwonego barszczu. Zrobiło się też gwarno i radośnie. Było łamanie się opłatkiem i składanie życzeń. Zaś na stołach pojawiły się tradycyjne bożonarodzeniowe potrawy. Jak zwykle nie zabrakło też artystycznego występu podopiecznych warsztatów.
– To jedno z głównych wydarzeń w warsztatach terapii zajęciowej. Spotykają się wszyscy: i młodzieży, i rodzice, i goście, przyjaciele stowarzyszenia, a także przyjaciele osób niepełnosprawnych – podkreśla Dariusz Jankowski, prezes Stowarzyszenia „Równe Szanse”. – Przygotowania do tego wydarzenia trwają około trzech miesięcy. To spotkanie i ten występ są bardzo ważne dla podopiecznych naszych warsztatów. To, czego się tutaj uczą i potem mogą wszystkim zaprezentować, to dla nich duże wyzwanie, niczym mistrzostwa olimpijskie, które wygrywają – dodaje.
– Staramy się, aby to święto było jak najbardziej uroczyste, dlatego też mamy przedstawienie, które przygotowali nasi uczestnicy wraz z instruktorami terapii zajęciowej. Nasz warsztat jest pięknie przystrojony ozdobami, które wykonaliśmy podczas zajęć. Zjemy też coś smacznego, oczywiście z naszej pracowni gospodarstwa domowego. Staramy się ugościć wszystkich tym, co u nas najlepsze – mówi uśmiechając się Aneta Więcek-Zabłotna, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej Słoneczko w Lubinie.
Zaproszeni na spotkanie wigilijne goście nie zawiedli. Jak zwykle przy świątecznym stole zasiedli m.in. prezydent Lubina Robert Raczyński, starosta lubiński Paweł Kleszcz, przewodnicząca rady powiatu Jadwiga Musiał i przewodniczący rady miejskiej Tomasz Górzyński.
– Chciałem państwu serdecznie podziękować za to, że mogę co roku państwa odwiedzić, za to, że mogę z państwem porozmawiać. Zawsze się wzruszam i zawsze krępuję się tą sytuacją, tą gościnnością, na którą w niewielkim stopniu zasłużyłem. Dziękuję, że się tak pięknie organizujecie i że tak dużo przekazujecie sobie wzajemnie tej miłości – zwrócił się do organizatorów dzisiejszego spotkania, podopiecznych i pracowników warsztatów terapii zajęciowej prezydent Lubina Robert Raczyński – Trudno odmówić przyjścia na tak naprawdę pierwsze wigilijne spotkanie w Lubinie, bo przecież ta wigilia rozpoczyna serię wszystkich wigilii w mieście – dodaje.
– To jedno z przyjemniejszych spotkań w roku. Zawsze warto tutaj być z ludźmi pełnymi uśmiechu, energii i radości, po to żeby przełamać się opłatkiem i życzyć zdrowych, spokojnych, wesołych świąt, pełnych prezentów, ale przede wszystkim zdrowia i spełnienia marzeń. Ta radość, która płynie z kolęd oraz pastorałek i ze wszystkiego tego, co jest tutaj dookoła, jest najważniejsza. Myślę, że już samymi świętami, sprzątaniem, zakupami nie musimy się wtedy martwić – mówi starosta lubiński Paweł Kleszcz.
– Rzeczywiście to jedna z przyjemniejszych tradycji, udział w tym spotkaniu – przyznaje również Tomasz Górzyński, przewodniczący lubińskiej rady miejskiej. – Zobaczyć ludzi, którzy z pasją i radością robią coś – serce rośnie. Nawet mimo trudności, oni potrafią się bawić, potrafią nas wszystkich zainteresować. Cieszę się, że tu jestem – podkreśla.
Przy okazji dzisiejszego spotkania prezes Stowarzyszenia „Równe Szanse” Dariusz Jankowski wręczył prezydentowi Robertowi Raczyńskiemu i staroście Pawłowi Kleszczowi statuetki Przyjaciel Osób Niepełnosprawnych.
Fot. Marlena Bielecka
