W Legnicy, niedaleko cmentarza odnaleziono ciało poszukiwanego od wczoraj mężczyzny. To 67-letni Aleksander D., który na dziesięć minut przed nawałnicą wyszedł z psem na spacer. Dobę później zwłoki odnalazł przypadkowy przechodzień. Rodzina potwierdziła tożsamość poszukiwanego.
To druga śmiertelna ofiara wczorajszej nawałnicy. Wczoraj na Jeziorze Kunickim utonął legniczanin w wieku około 60 lat.
Nad miastem, które najdotkliwiej odczuło skutki huraganu, krążyły dziś helikoptery TVN24, z kolei pod potwornie zniszczonym cmentarzem swój wóz transmisyjny ustawił Polsat News. Legnica jest dziś na ustach wszystkich dziennikarzy.
Oprócz całego cmentarza ucierpiał także zabytkowy Park Miejski. Najtragiczniej sytuacja wygląda wokół II Liceum Ogólnokształcącego oraz Koziego Stawu w samym centrum miasta.
Świadkowie twierdzą, że ofiar śmiertelnych może być więcej. W chwili nawałnicy mnóstwo osób było w parku. Trąba powietrzna rozdzieliła matki od dzieci. – To był horror – mówią nasi sąsiedzi, którzy w milczeniu spacerują po mieście i oglądają ogrom zniszczeń wyrządzonych przez żywioł.
W mieście służby cały czas usuwają usterki. Legniczanie na własną rękę próbują łatać pozrywane dachy i usuwać konary drzew z zabarykadowanych ulic.
Zdjęcia (publikowane poniżej) nadesłali nasi Czytelnicy.