W końcu przyszła do nas zima

164

Śnieg zaczął sypać już w nocy. Z nieba leciały grube, gęste płatki, a na dworze szybko zrobiło się biało. Efekty możemy podziwiać, udając się na spacer lub choćby wyglądając przez okno. Dzieci wprost nie posiadają się ze szczęścia, kierowcy jakby mniej… Najważniejsze jednak, żeby było bezpiecznie.

W Lubinie śnieg i lód usuwa Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, zajmując się zarówno jezdniami, jak i chodnikami. W ciągu najintensywniejszych opadów śniegu, na miasto wyjechało pięć piaskarek, które posypywały ulice mieszanką solno-piaskową. Do tego kilka ciągników z pługami, które odśnieżały drogi.

– Nie jesteśmy zaskoczeni, do zimy przygotowujemy się cały rok. To, że aura nam sprzyjała, nie uśpiło naszej czujności. Pracownicy pełnią dyżury całodobowe, by zareagować w każdym momencie – mówi Edward Siwak, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Lubinie.

Na ulice miasta wyjeżdżają zarówno maszyny, jak i wychodzą pracownicy. – Nasi pracownicy wychodzą na ulice i odśnieżają chodniki, schody – to są szczególnie niebezpieczne miejsca – opowiada prezes.

Prezes zaznacza również, że odśnieżenie całego miasta w jednym momencie jest technicznie niemożliwe. – Najpierw zajmujemy się najpilniejszymi przypadkami, czyli wyjeżdżamy na główne drogi, dopiero później jedziemy na drogi osiedlowe i te mniej uczęszczane – tłumaczy.

– Zima nie jest nam straszna, lecz nie da się ukryć, że kosztowna. Liczymy na to, że obecny sezon zimowy będzie łagodny i opady śniegu nie będą takie intensywne – podkreśla Edward Siwak.

Do tej pory na drogach naszego powiatu nie odnotowano żadnej kolizji ani wypadku. – Na razie jest spokojnie. Przy takich warunkach pogodowych rozsądek bierze górę i ludzie jeżdżą ostrożniej – mówi aspirat sztabowy Sylwia Serafin, rzecznik prasowy lubińskiej policji.

Według prognoz, niewielkiego ocieplenia i opadów deszczu możemy spodziewać się już w sobotę.


POWIĄZANE ARTYKUŁY