Uwierzyli, że rozmawiają z pracownikiem banku i stracili pieniądze

2392

Coraz częściej do lubińskich policjantów zgłaszają się osoby, które odebrały telefon z informacją, że ich oszczędności są zagrożone i jedynym sposobem na ich uratowanie jest zainstalowanie aplikacji Any Desk. Część lubinian nie daje się oszukać, ale wciąż są i tacy, którzy niestety tracą w ten sposób swoje pieniądze…

Ostatnio ofiarą oszustów padli mieszkanka Lubina i mieszkaniec gminy Lubin. Pani straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych, pan – 10 tys. zł.

– Metody działania cyberoszustów praktycznie się nie różnią – mówi asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.

Zarówno do lubinianki, jak i mieszkańca gminy Lubin zadzwoniła osoba podająca się za pracownika banku. Kobieta usłyszała, że ktoś używając jej danych osobowych próbuje zaciągnąć kredyt w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych i przy okazji może także ukraść oszczędności z jej konta.

– Mężczyzna poinformował, że zdalnie pomoże jej zablokować operacje bankowe dokonywane przez oszustów. W tym celu powinna na swój telefon pobrać aplikację Any Desk. Poszkodowana zainstalowała wskazaną aplikację, wyrażając zgodę na zdalny dostęp do telefonu oraz danych do bankowości elektronicznej. Po kilku godzinach okazało się, że z jej konta bankowego zniknęło kilkadziesiąt tysięcy złotych – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin.

Fot. Pixabay

Podobną wiadomość w słuchawce telefonu usłyszał mieszkaniec gminy Lubin.

– Oszust podający się za pracownika banku poinformował pokrzywdzonego, że hakerzy próbują przejąć jego konto, aby ukraść oszczędności. Przekazał również, że jedyną możliwością ocalenia pieniędzy jest przelanie ich na inne bezpieczne konto. Następnie oszust poinstruował pokrzywdzonego, aby na swój telefon komórkowy pobrał wskazaną aplikację. Poszkodowany zainstalował aplikację Any Desk, nie wiedząc, że tym samym wyraża zgodę na zdalny dostęp do jego telefonu oraz danych do bankowości elektronicznej. Po kilku godzinach okazało się, że z konta pokrzywdzonego zniknęło blisko 10 tysięcy złotych – relacjonuje przebieg wydarzeń oficer prasowy lubińskiej policji.

Lubińscy funkcjonariusze po raz kolejny apelują o ostrożność i przypominają zasady, które pomogą uchronić nas przed kradzieżą:

Pamiętajmy! Gdy na telefon dzwoni osoba podająca się za pracownika banku, informując, że konto zostało przejęte przez hakerów, którzy próbują skraść pieniądze lub zaciągnąć na nas kredyt. Niezależnie od tego, z jakiego numeru ta osoba dzwoni, a także niezależnie od tego za kogo się podaje, każdą taką telefoniczną wiadomość należy traktować jako próbę oszustwa. W takiej sytuacji najlepiej rozłączyć się i samemu zadzwonić na infolinię banku lub pojechać do placówki bankowej, w celu powiadomienia o otrzymanej informacji, a także upewnienia się, że konto nie jest zagrożone.


POWIĄZANE ARTYKUŁY