Uwielbia kobiety

22

Krótka rozmowa z Sebastianem Karpielem-Bułecką z zespołu Zakopower, który gościł na Dniach Lubina.

 

Czy próbował pan policzyć, ile godzin spędza pan w roku na wypisywaniu autografów?

Na pewno troszkę by się tego czasu uzbierało. Wychodzę z założenia, że skoro ludzie przyszli na nasz koncert i chciało im się jeszcze zostać po autograf, to nikogo nie wolno zostawić bez podpisu.

Dlaczego w zespole nie ma jeszcze kobiety, prawdziwej góralki z krwi i kości?

Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale póki co nie ma takiej potrzeby. Dobrze się czujemy w męskim gronie. Gdyby była kobieta, to na pewno musielibyśmy być grzeczniejsi. A tak możemy sobie pofolgować, choćby w busie, mówić rzeczy niecenzuralne, a przy kobiecie by nie wypadało.

A może baliście się również kobiecych fochów?

Mieliśmy kiedyś menedżerkę kobietę, ale nic dobrego z tego nie wyszło. Oczywiście nie mam nic do kobiet. Wręcz przeciwnie, uwielbiam kobiety. Natomiast jakoś nie dogadywaliśmy się.

Jakie macie teraz plany koncertowe, studyjne? Będziecie odpoczywać w wakacje?

Myślę, że odpoczniemy trochę w sierpniu. W tej chwili jesteśmy w trakcie przygotowywania nowej płyty, która ukaże się na wiosnę przyszłego roku i brzmieniowo będzie jeszcze lepsza.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY