W mieście pojawiły się oszustki, które, podając się za pracownice Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia, okradają mieszkania – ostrzega lubińska policja. Przez te kobiety dwie lubinianki straciły 1200 złotych.
Do drzwi 64-letniej lubinianki, która mieszka na Polnym z chorą matką, oszustki zapukały wczoraj około godziny 14. Powiedziały, że pracują w NFOZ i przyszły porozmawiać o dofinansowaniu leków w ramach funduszy unijnych. 64-latka wpuściła więc obie kobiety do domu.
– W czasie gdy jedna z przybyłych rozmawiała z mieszkankami, druga z pań przeszukała sąsiedni pokój. Zginęło 600 złotych oraz 3 złote pierścionki. W sumie straty wyniosły około 1200 złotych – mówi młodszy aspirant Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji.
Okradziona lubinianka opisała złodziejki. Są to kobiety około 30-letnie. Obie tęgiej budowy ciała. Jedna z nich jest blondynką, a druga szatynką.
– Apelujemy do wszystkich mieszkańców naszego powiatu, aby bez sprawdzenia dokumentów oraz potwierdzenia faktu wizyt osób w instytucji, za których pracowników się podają, nie wpuszczali ich do swoich mieszkań – ostrzega młodszy aspirant Hawrycliów.
