POWIAT/KRAJ. W sytuacji pojawienia się jakichkolwiek trudności w egzekwowaniu należytej realizacji usług przez przedsiębiorców, konsumenci mogą liczyć na pomoc Powiatowego Rzecznika Konsumentów w Lubinie.
Ponadto przy Urzędzie Regulacji Energetyki działa Rzecznik Odbiorców Paliw i Energii, który udziela pomocy konsumentom w sporach z przedsiębiorstwami energetycznymi w zakresie niewykonania lub nienależytego wykonania umowy.
Brak odpowiedzialności za przerwy w dostawie prądu, nieinformowanie o terminie płatności czy upustach za niedostarczanie energii – to tylko niektóre z praktyk przedsiębiorstw energetycznych, zakwestionowanych ostatnio przez prezesa UOKiK. Dziewięciu przedsiębiorców zobowiązało się do zaprzestania niezgodnych z prawem działań, na czterech nałożono kary finansowe na kwotę ponad 4,3 mln zł.
UOKiK na bieżąco monitoruje umowy zawierane z konsumentami przez przedsiębiorstwa energetyczne. Jednym z przykładów takich działań była kontrola wzorców przeprowadzona w 2011 roku. Efektem jest 13 decyzji wydanych, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, przez prezesa UOKiK, dotyczących naruszania zbiorowych interesów konsumentów przez przedsiębiorców działających w energetycznym.
Sprawdzając umowy stosowane przez spółki energetyczne, prezes urzędu najczęściej kwestionowała postanowienia ograniczające odpowiedzialność przedsiębiorcy za nienależyte wykonanie umowy i niezamieszczanie w kontrakcie wymaganych przez prawo informacji.
Wyłączenie odpowiedzialności za brak prądu
Wątpliwości prezesa UOKiK wzbudziło postanowienie, zgodnie którym: Energa Obrót, Energa Operator, PGE Obrót, PGE Dystrybucja, Tauron Dystrybucja i Tauron Sprzedaż nie odpowiadały za brak w dostawie prądu spowodowany siłą wyższą – m.in. przez: opady śniegu, szadź, ulewne deszcze, strajki. W związku z tym, konsument nie mógł się starać o odszkodowanie. Zgodnie z prawem, siła wyższa to zdarzenie nagłe, którego nie można przewidzieć.
Zdaniem UOKiK, sytuacje wyjątkowe, takie jak warunki atmosferyczne czy strajki nie zawsze mogą być uznane za siłę wyższą. Szczególnie tak nazwane nie mogą być sytuacje występujące cyklicznie i dające się przewidzieć – np. szadź zimą w naszej części Europy. Stosując zakwestionowaną przez urząd klauzulę, spółki mogły zwolnić się z odpowiedzialności nawet wtedy, gdy awariom mogły zapobiec, a konsument stracił tym samym możliwość uzyskania rekompensaty za brak prądu.
Mylne informacje
Prezes UOKiK, oceniając wzorce umowne, kwestionowała także postanowienia nieprawidłowo informujące o wymaganym terminie płatności. Informacja ta była przedstawiona wyłącznie na fakturze. Zdaniem urzędu, w konsekwencji konsument zawierając umowę nie wiedziałby, do kiedy ma uregulować zobowiązanie i w sytuacji gdy otrzymałby fakturę z opóźnieniem, mógłby zostać obciążony karnymi odsetkami za nieterminową spłatę zobowiązań.
Wątpliwości urzędu wzbudziło także nieumieszczenie w umowach, wymaganych przez prawo, informacji. Braki dotyczyły nieinformowania o wysokości upustu, o który może się starać odbiorca, gdy spółka energetyczna nie dostarcza prądu. Zdaniem urzędu, w ten sposób przedsiębiorcy ograniczyli konsumentom możliwość dochodzenia roszczeń.