Służby miejskie robią co mogą, aby drogi w mieście były przejezdne, jednak ciągłe opady śniegu nie ułatwiają tej sytuacji. Padający od wczoraj śnieg powoduje, ze miejskie służby oczyszczania muszą być w ciągłej gotowości. Aktualnie wszystkie drogi w mieście są przejezdne, jednak jak potwierdza prezes MPO, sytuacja nie należy do najlepszych.
Przy odśnieżaniu dróg i chodników pracuje 25 osób. Większy sprzęt wyjechał na ulice, mniejszym odśnieżane i posypywane są chodniki.
– Jak na razie sytuacja jest opanowana. Robimy co możemy, ale nie ma co ukrywać, że ze względu na ciągłe opady śniegu sytuacja jest ciężka. Aktualnie na mieście pracuje 10 pługów, 6 dużych i 4 małe, przy czym część z nich to pługo-piaskarki – wyjaśnia Krzysztof Kubiak, prezes MPO.
Prezes przewiduje, że wzmożone prace trzeba będzie prowadzić także jutro.
– Obraliśmy taką strategię, że przede wszystkim skupiamy się na odśnieżaniu. Opady są ciągłe i szybko robi się błoto, które spychamy, aby drogi były przejezdne. Istotne jest też posypywanie dróg, aby nie były one śliskie: posypujemy wszystkie miejsca, jednak najpierw te najważniejsze oraz miejsca prowadzące pod górkę – mówi prezes Kubiak, dodając przy tym, że najważniejsze jest teraz żeby sprzęt się nie zepsuł, bo służby cały czas muszą być czuje, a samochody muszą pracować.
MS