Mówi, że jest córką i spowodowała wypadek. Aby nie trafić do więzienia, szybko potrzebuje dużych pieniędzy. Taki telefon tylko wczoraj dyżurny lubińskiej komendy odebrał kilka razy. Ostrzeżmy naszych krewnych, że oszuści po raz kolejny próbują się podszyć pod członków rodzin lub policjantów.
Policjanci lubińskiej komendy ostrzegają i proszą o zachowanie czujności. Wczoraj przestępcy obrali sobie nowy sposób na wyłudzanie pieniędzy – metoda „na córkę”.
Fałszywa „córka” dzwoni do seniorów i prosi osobę po drugiej stronie słuchawki o wybranie z banku i przekazanie pieniędzy w związku z wypadkiem drogowym, którego rzekomo jest sprawcą. Jednocześnie zastrzega, że uniknie więzienia, jeśli pieniądze trafią do niej natychmiast.
– Funkcjonariusze przypominają, że niespodziewane telefony osób podających się za córki, wnuczki, kuzynów czy policjantów, nie muszą zakończyć się naszą finansową porażką, jeżeli będziemy przestrzegać dwóch podstawowych zasad. Po pierwsze – policjant nigdy nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji. Po drugie – policja nigdy nie poprosi o przekazanie komuś pieniędzy, przelaniu ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu – ostrzega aspirant sztabowy Sylwia Serafin, rzecznik prasowy lubińskiej komendy.
Policjanci apelują o zachowanie rozsądku w kontaktach z osobami, do których nie mamy stuprocentowej pewności. Funkcjonariusze proszą także, by wszystkie nietypowe sytuacje omawiać z członkami rodziny, a podejrzane prośby o pożyczenie pieniędzy zgłaszać na policję.