W sprzedaży pojawi się dopiero w lutym, nie widziały jej jeszcze nawet lubińskie zespoły, których utwory zostały na niej umieszczone – Centrum Kultury Muza właśnie wydało płytę „Muzyka z oblężonego miasta”.
– Jest to zapis koncertu z 30 sierpnia 2008 roku – wyjaśnia Marek Zawadka, dyrektor Centrum Kultury Muza. – Na płycie znalazło się 12 zespołów lubińskich, każdy gra od jednego do trzech utworów. Jest to rejestracja koncertu, nic więcej niż mniej. Nie robiliśmy żadnego masteringu, dogrywek wokali i innych rzeczy. Jest to roboczy zapis.
Po raz pierwszy płytę lubińskie zespoły zobaczą dopiero 6 lutego na specjalnym spotkaniu. Później będą mogli ją kupić również lubinanie. W lutym będzie ona dostępna w kasie Centrum Kultury Muza. A kosztować będzie około 20 zł. Wydanych zostanie tysiąc egzemplarzy.
Wydawnictwo to składa się z trzech płyt – dwóch CD i jednej DVD.
– Płyta została nagrana 30 sierpnia, dźwięk został zrobiony w listopadzie, obraz w grudniu. Wydane to zostało w połowie stycznia – dodaje dyrektor Zawadka.
W lecie ukaże się kolejna płyta, którą właśnie przygotowuje Centrum Kultury Muza. Będzie to zapis koncertu „Dumni z rodziców” z 2007 roku, który odbył się z okazji rocznicy Zbrodni Lubińskiej.
– To, że wydawnictwo ukaże się trochę później, 28 sierpnia tego roku, jest związane z problemami technicznymi, jakie mieliśmy przy tamtym koncercie. Dopiero się tego uczymy. Poza tym mieliśmy wtedy dużo rzeczy na głowie. Jeden Kaczyński, drugi Kaczyński, duże koncerty, duże obchody i nie udało nam się nad wszystkim zapanować. Dziś już mamy możliwości, aby przygotować to dobrze. Materiał roboczy jest… – mówi dyrektor Zawadka.
Tradycją stało się już, że na Festiwalu „Muzyka z oblężonego miasta” jeden dzień poświęcony jest w całości lubińskim zespołom muzycznym. I w tym roku będzie podobnie. Ich występy zostaną natomiast, jak z dwóch ostatnich lat, utrwalone i wydane później na płycie przez Centrum Kultury Muza.
– Mamy możliwości to rejestrujemy koncert i nie chcemy tutaj dorabiać żadnej ideologii. Zespoły lubińskie grają na scenie, na której grają profesjonaliści, zainteresowanie jest cały czas, jakoś tak narodziła się nowa świecka tradycja – podsumowuje Marek Zawadka.
MRT