Uraz wykluczył ją z gry

23

W drugim spotkaniu 3 rundy Pucharu Zdobywców Pucharów, musiała opuścić parkiet w 12. minucie meczu. Po starciu z Czeszką, poczuła ból w okolicach oka i pojawiła się krew. Kaja Załęczna, kapitan KGHM Metraco Zagłębie Lubin, oglądała koniec pierwszej partii i drugą połowę z ławki rezerwowych. W ferworze walki lubinianka doznała urazu, który wyeliminował ją z walki o 4 rundę PZP.

 

Pani Kaju, uraz wyglądał dość groźnie. Musiała Pani opuścić parkiet?

Kaja Załęczna: Nieszczęśliwie dostałam koło oka. Od razu wyszedł mi siniak. Pojawiło się nawet trochę krwi i sędziowie nie pozwoliliby mi kontynuować grę pod żadnym pozorem.

Schodziła Pani z bólem serca? Ciężko jest opuszczać zespół z myślą, że nie będzie się mogło pomóc w dalszej walce swoim koleżankom?

KZ: Zawsze z ławki ogląda się inaczej te spotkania. Dziewczyny jednak pomimo porażki zagrały dobre zawody i walczyły do samego końca. Najważniejsze, że dostałyśmy się do kolejnej rundy.

Czy Britterm Veseli zaskoczył was w tym drugim spotkaniu? Prócz atutu, jakim był na pewno własny parkiet, czy Czeszki pokazały coś nowego w grze?

KZ: Wynik nie odzwierciedlał naszej gry. Czeszki wielokrotnie goniły wynik. W pierwszej połowie my wygrałyśmy. W drugiej gra potoczyła się tak, że to gospodynie okazały się lepsze. Z naszej strony zagrały wszystkie dziewczyny.

Ostatnio dosyć sporo się dzieje. Występy kadry, mecze co kilka dni w lidze i oczywiście walka o Puchar Zdobywców Pucharów. Czy nie jesteście tym wszystkim nieco zmęczone?

KZ: Wiadomo, że na każdy mecz jesteśmy tak samo zmobilizowane. Fakt, jesteśmy zmęczone po sporej ilości spotkań, ale w domu odpoczywamy. Taki mamy zawód.

Na koniec jeszcze pytanie odnośnie najbliższego pojedynku z Vistal Łączpol Gdynią. W tym sezonie to jeden z głównych rywali do tytułu mistrzowskiego. Jak będzie wyglądało przygotowanie do tego pojedynku?

KZ: Czas jest ograniczony. Przygotowywałyśmy się do meczu z Czeszkami. Dopiero dziś będziemy oglądały materiały z Gdynią. Myślę, że przygotujemy się bardzo solidnie do tego pojedynku. Wiadomo jest to mecz wyjazdowy, a na takich atutem jest własny parkiet. Będzie na pewno ciężko.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY