Jako pierwsi dotarli na miejsce, więc natychmiast weszli do mocno zadymionego mieszkania i wyprowadzili z niego mężczyznę. Policjanci z lubińskiej drogówki prawdopodobnie uratowali w ten sposób życie jednego z lokatorów bloku przy ulicy Skłodowskiej-Curie.

O pożarze pisaliśmy TUTAJ. Dziś na jaw wychodzą kolejne fakty, dotyczące tego zdarzenia. Okazuje się, że lokator z mieszkania, w którym wybuchł pożar, prawdopodobnie zawdzięcza życie dwóm funkcjonariuszom z Wydziału Ruchu Drogowego.
– Tym razem najbliżej płonącego mieszkania w jednym z bloków w Lubinie był patrol w składzie: mł. asp. Przemysław Kwiatkowski i post. Dominik Bilski. To oni jako pierwsi dotarli na miejsce pożaru. Uzyskując informację, że w palącym się mieszkaniu może przebywać osoba, nie bacząc na gęste zadymienie, weszli na kolanach nisko przy ziemi do środka, skąd ewakuowali 65-letniego mężczyznę – informuje st. asp. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin.
Zaraz po nich na miejsce dotarli policjanci Wydziału Prewencji.
– Mundurowi zadbawszy o bezpieczeństwo pokrzywdzonego, wspólnie ewakuowali kolejne osoby z mieszkań sąsiednich, odprowadzając ich w bezpieczne miejsce. Zarzewie ognia zostało ugaszone przez przybyłe zastępy straży pożarnej, a budynek został od wentylowany tak, żeby po zakończonych działaniach reszta mieszkańców mogła wrócić do swoich domów – dodaje st. asp. Pawlik.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru była awaria urządzeń elektrycznych.