Zawsze postępowali tak samo – upijali starszą osobę, a potem zabierali jej pieniądze z renty czy emerytury. Swój proceder 26-letnia lubinianka i jej 42-letni partner bez przeszkód prowadzili od sierpnia. Wpadli dopiero w ostatni piątek.
26-latka i 42-latek okradali w ten sposób stale dwie osoby. Dowiadywali się, kiedy ich ofiary otrzymują pieniądze i umawiali się z nimi na spotkanie zakrapiane alkoholem. Upijali je i okradali z renty lub emerytury.
Lubinianka i jej partner mogliby zapewne dalej bez przeszkód prowadzić swój proceder, ale upatrzyli sobie nową ofiarę i nowego 47-letniego kompana. Poszkodowany od razu zgłosił się na policję.
– W piątek wieczorem do lubińskiej policji zgłosił się mężczyzna, który poinformował policjantów o tym, że został okradziony. Na podstawie zebranych informacji, co do wyglądu i sposobu działania sprawców, funkcjonariusze szybko wytypowali sprawców kradzieży. Para, która się tego dopuściła, była dobrze znana policjantom – mówi aspirant sztabowy Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji.
Cała trójka za swoje czyny odpowie przed sądem. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności. Policjanci wyjaśniają szczegółowo okoliczności tej sprawy. Sprawdzają także, czy zatrzymani nie okradli jeszcze kogoś.