Ukradł telefon, by go zwrócić za „znaleźne”

773

59-letni lubinianin miał chytry plan – ukradł telefon komórkowy pracownicy jednego ze sklepów i zamierzał go zwrócić za „znaleźne”. Nie wiedział jednak, że właścicielka wcześniej namierzy swoją własność…

59-latek, będąc w jednym ze sklepów w centrum miasta, wykorzystał nieuwagę kasjerki, która zostawiła swój telefon komórkowy na ladzie. Zabrał telefon i uciekł.

– Kiedy pokrzywdzona kobieta zorientowała się, powiadomiła policję. Złodziej nie wiedział, że kobieta ma zainstalowaną lokalizację swojego urządzenia, przez co policjanci wydziału prewencji dokładnie podążyli odczytanymi wskazaniami. Po dotarciu na tereny działek i wejściu do jednej z altan zastali mocno zdziwionego mężczyznę, a przy nim skradziony telefon – mówi asp. szt. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego lubińskiej policji.

59-letni złodziej tłumaczył policjantom, że chciał oddać kobiecie telefon następnego dnia, prosząc o „znaleźne”. Jego chytry plan jednak nie wypalił. Mężczyzna trafił do policyjnej celi i usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Skradziony telefon o wartości 1,4 tys. zł wrócił do właścicielki.


POWIĄZANE ARTYKUŁY