Ukradł rusztowanie, żeby… ukraść kamery

2314

Ukradł rusztowanie z jednego sklepu, żeby… ukraść kamery z innego. Choć 44-latek uciekł, to uchwycił go monitoring i szybko został namierzony przez policję.

– Dyżurny lubińskiej komendy, kilka dni temu, przyjął zgłoszenie dotyczące usiłowania kradzieży dwóch kamer monitoringu zainstalowanych na słupach oświetleniowych, znajdujących się na parkingu jednego z marketów w Lubinie – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.

Aby ukraść kamery, złodziej wykorzystał rusztowanie, które wcześniej zabrał z parkingu innego marketu. Wspiął się po nim na wysokość 3 metrów i zdemontował jedną z kamer z panelem solarnym. Przygotował sobie ją do zabrania i wszedł na rusztowanie po drugą kamerę. Nie zdążył jej jednak zdemontować. Zobaczył nadjeżdżający radiowóz, więc uciekł.

– Dyżurny, mając wizerunek sprawcy, zabezpieczony z kamer sklepu i monitoringu miejskiego, ustalił, że jest to 44-letni mieszkaniec Lubina. Kryminalni natomiast szybko ustalili, gdzie mężczyzna może przebywać. Stróże prawa zatrzymali podejrzanego, który trafił do policyjnej celi. Ukrywał się przed policjantami u swojego kolegi – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin.

Szybko okazało się, że 44-latek ma znacznie więcej na sumieniu. Wcześniej ukradł narzędzia z jednego z marketów o wartości 2 tys. zł. Wyniósł je ze sklepu, nie płacąc, a potem wyrzucił swój łup niedaleko marketu i uciekł.

– 44-latek usłyszał już zarzuty. Będzie odpowiadał za kradzież. Za to przestępstwo może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności – mówi oficer prasowy lubińskiej policji.


POWIĄZANE ARTYKUŁY