Woda, dużo wody i jeszcze więcej wody. I to zarówno do picia, jak i ochłodzenia całego ciała – to dziś chyba jedyny sposób na przetrwanie upałów w mieście. Odwiedziliśmy dziś baseny odkryte Regionalnego Centrum Sportowego, by przekonać się, jak lubinianie radzą sobie z wysokimi temperaturami.
– W taką pogodę to tylko na basen. Jest bardzo gorąco, a tutaj można się przyjemnie ochłodzić. Jak jeszcze się ochłodzić w takie dni? Na pewno pomogą lody i zimne piwko – śmieje się jedna z lubinianek, która przyszła dziś na basen z dwojgiem wnuków.
W tutejszych basenach ochłody szukają nie tylko lubinianie. Są też goście z innych miast, a nawet innych krajów. – Czuję się tutaj jak ryba w wodzie – mówi w rozmowie z TV Regionalna.pl jeden z głogowian. – Wczoraj też tu byliśmy z rodziną, podobają nam się te baseny – dodaje.
– W takie upały podstawą na basenie jest krem z wysokim filtrem, najlepiej 50 SPF. Ciało też należy schładzać stopniowo, nim wejdziemy do wody, aby nie doznać szoku termicznego. I oczywiście spożywać dużo płynów – radzi Adam Urbańczyk, ratownik wodny WOPR.
Przypomnijmy, że baseny RCS otwarte są już ponad miesiąc. – Przed nami upalne dni, myślę, że to idealne miejsce, żeby się schłodzić. Także zapraszamy na nasze baseny zewnętrzne, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Mamy atrakcje zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Do końca wakacji baseny są czynne od godziny 10 do 20 – zachęca Sabrina Trzeciak z Regionalnego Centrum Sportowego.
W tak gorące dni więcej wyjazdów mają też ratownicy. Głównie dotyczy to zasłabnięć. Jak się ustrzec tego typu sytuacji. Ratownicy przypominają o kilku podstawowych zasadach: należy pić dużo wody, osłaniać głowę i jak najwięcej czasu spędzać w zacienionych miejscach. Z kolei w domu czy mieszaniu w tak gorące dni powinniśmy zostawić zasłonięte okna, wtedy wnętrze będzie chłodniejsze, a co za tym idzie – przyjemniejsze.
Fot. BM
