Wjechał w drzewo, a ponieważ wcześniej pił alkohol, powiedział policjantom, że wcale nie kierował autem, lecz był tylko pasażerem. W ten sposób 25-letni lubinianin chciał uniknąć kary za jazdę w stanie nietrzeźwym.
Lubinianin stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo przy ulicy Szkolnej, w pobliżu cmentarza, wczoraj około godziny 22. Szybko przesiadł się na miejsce pasażera i czekał na przyjazd stróżów prawa.
– Policjanci ustalili, że sprawca, kierując samochodem osobowym marki Volkswagen, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo znajdujące się przy drodze – mówi młodszy aspirant Sylwia Serafin z lubińskiej policji. – Przed przyjazdem funkcjonariuszy, mężczyzna, aby uniknąć kary, przesiadł się na miejsce pasażera. Jednakże zebrane przez policjantów dowody nie pozwoliły, aby czyn ten uszedł sprawcy na sucho – dodaje.
25-latek po chwili przyznał się do kierowania volkswagenem. Po badaniu okazało się, że jest nietrzeźwy. Miał ponad promil alkoholu w organizmie.
– Za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz za spowodowanie zagrożenia dla pasażera, mężczyzna odpowie przez sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności – dodaje Sylwia Serafin.