Chociaż trzy dni temu, wydawało się to zupełnie niemożliwe, wszak nie uzbierano nawet połowy kwoty na leczenie Konrada Pokory, dziś możemy ogłosić – udało się! Wspólnymi siłami uzbierano ponad 270 tysięcy złotych i młody lubinianin będzie mógł podjąć leczenie.
W zbiórkę pieniędzy na leczenie Konrada zaangażowało się mnóstwo osób. Rodzina i przyjaciele, anonimowi darczyńcy, harcerze, sportowcy KGHM Zagłębie Lubin. Wieść o chorym chłopcu rozniosła się daleko, a informację o zbiórce udostępniła znana podróżniczka, Martyna Wojciechowska, patronka szpitala „Przylądek Nadziei”, w którym leczy się Konrad.
Jeszcze wczoraj rano, brakowało ponad 70 tysięcy złotych. W ciągu zaledwie 24 godzin, pomoc napłynęła zewsząd, a pasek na stronie fundacji zmieniał się co sekundę. W chwili, w której ukazał się artykuł, kwota zbiórki wskazywała 274 857 złotych.
– Bardzo się cieszymy i jesteśmy niesamowicie wdzięczni. Tyle ludzi nas wsparło – mówi Beata Pokora, mama chłopca.
Wedle założeń, Konrad już wczoraj powinien dostać cykl chemioterapii, ale niestety wszystko jest wstrzymane. – W niedzielę Konrad mocno nam osłabł, mamy teraz mały kryzys. Poszedł spać normalnie, ale ciężko było już go dobudzić. Doszło do obrzęku, musimy teraz trochę poczekać i postawić Konrada na nogi – tłumaczy mama.
Państwo Pokora muszą odczekać, aż sytuacja się ustabilizuje i wtedy wdrożą eksperymentalne leczenie, na które zbierano fundusze.
– Konrad ma wielką wolę walki, wiem że wyjdzie z tego kryzysu i wkrótce rozpoczniemy terapię. W tej chwili prosimy także o modlitwę – mówi pani Beata.
Przypominamy, że młody fan Zagłębia Lubin zmaga się z guzem mózgu, z przerzutami do kręgosłupa. Historię chłopca opisaliśmy TUTAJ. Link do zbiórki Internetowej TUTAJ.
Fot. archiwum prywatne