Uczniowie wrócili do szkół. To będzie wyjątkowy rok

2037

Dla 4,6 miliona uczniów z blisko 22 tysięcy szkół w całej Polsce rozpoczął się dziś nowy rok szkolny. To chwila szczególna, bo z powodu pandemii, wielu z nich nie widziało się ze sobą od marca, kiedy to wprowadzono nauczanie zdalne. Mimo że osób zakażonych koronawirusem przybywa znacznie szybciej niż kilka miesięcy temu, to jednak Ministerstwo Edukacji Narodowej zdecydowało o powrocie do tradycyjnej formy zajęć w szkołach. 

Z powodu sytuacji epidemicznej w tym roku inauguracje nowego roku szkolnego wyglądają inaczej niż zwykle. Decyduje o tym dyrektor szkoły czy placówki oświatowej, który powinien zorganizować zajęcia w taki sposób, aby zapewnić bezpieczne warunki uczniom, nauczycielom czy rodzicom, którzy będą towarzyszyć swoim dzieciom.

W Lubinie nowy rok szkolny rozpoczęło łącznie około 9 tysięcy uczniów, na co złożyło się 5 tys. uczniów w podstawówkach i 4 tys. w szkołach ponadpodstawowych.

– Sytuacja jest wyjątkowa. Pierwszy raz od kiedy pracuję mamy w Polsce epidemię. Wytyczne są na tyle ogólne, że myślę, że im sprostamy. Postaramy się spełnić wszystkie wymagania, jakie ministerstwo na nas narzuciło. Dziś 1 września ruszamy z kształceniem stacjonarnym i mam nadzieję, że do końca czerwca się to nie zmieni – mówi Arkadiusz Tomczuk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7 w Lubinie. 

Arkadiusz Tomczuk, dyrektor SP nr 7 w Lubinie

Spory stres przeżywają dziś zwłaszcza pierwszoklasiści, którzy muszą się odnaleźć w nowej dla nich rzeczywistości szkolnej. Dla nich rozpoczęcie roku wygląda nieco inaczej niż dla pozostałych uczniów, którzy po wejściu do szkoły i obowiązkowej dezynfekcji rąk mogli od razu udać się do swoich klas. Na najmłodszych w sali gimnastycznej czekało ciepłe przywitanie ze strony dyrekcji i wychowawczyń. – Na szczęście mamy małe klasy , bo liczące po 21 osób, co łącznie daje 42 pierwszaków i jesteśmy w stanie zagwarantować im bezpieczne warunki. Mamy wydzieloną strefę dla klas I-III z osobnym wejściem – dodaje dyrektor. 

Jak podaje resort edukacji, w roku szkolnym 2020/2021 w szkołach podstawowych będzie uczyło się ponad 3 mln uczniów, a w szkołach ponadpodstawowych (liceach ogólnokształcących, technikach, branżowych szkołach I i II stopnia oraz w szkołach przysposabiających do pracy) ok. 1,5 mln uczniów. 

Szkolna codzienność będzie się znacznie różniła do tej z lat poprzednich. – Rodzice przyprowadzają dzieci pod szkołę, sami do niej nie wchodząc. Następnie dzieci dezynfekują ręce i udają się do swoich sal. Najmłodsze będziemy zaprowadzać do klas. Ponieważ mamy dużo izb lekcyjnych postanowiliśmy umieścić jedna klasę w jednej sali. Także dzieci nie będą po szkole wędrowały, chyba, że na zajęcia WF-u, informatyki czy w przypadku podziału na grupy – tłumaczy Tomczuk. 


POWIĄZANE ARTYKUŁY